Jak Emilka była mała to bardzo lubiła ryby. Często robiłam jej to risotto z rybą (jeden z pierwszych przepisów na tym blogu) i do dziś pamiętam to żmudne przebieranie ryby kawałek po kawałku, żeby nie zaplątała się żadna ość 🙂 Jak miała 2 lata podczas wyjazdu na Mazury , ku naszemu zdziwieniu, wciągnęła pół wędzonego karpia. A potem przestała… za nic nie można ją było namówić na rybę. Teraz powoli wraca, w zeszłe wakacje z dziadkami zajadała się codziennie rybą z grilla ( taka jest wersja dziadków), w domu nie tak chętnie ale czasem uda się ją namówić na kawałek ryby. To curry z łososiem, które robiłam już nie pierwszy raz ( lubię je bo jest bardzo proste i szybkie w przygotowaniu) gotowałam bardziej z myślę o nas, dorosłych. Jest dość aromatyczne ale Emilka nie przepada za takimi przyprawami. Postanowiłam spróbować ją jednak nakarmić – i zjadła:) chociaż bez groszku- ryż, pomidory i łosoś. Także polecam danie zarówno dla dorosłych jak i dla dzieci.
…