To popisowa przegryzka mojej mamy: pierożki z kaszą jaglaną i twarogiem. Zwykle piekła je z sezamem, mój wkład w te pyszne maleństwa to dodatek czarnuszki- i takie bardziej mi smakują- ale jak ktoś czarnuszki nie posiada/nie lubi może zastąpić ją właśnie sezamem. Zdrowa i pyszna przekąska – łatwe do spakowania więc idealne do szkoły, do pracy czy na piknik. Często jemy je z sosem jogurtowym. Dobrze się mrożą – co było testowane wielokrotnie bo mama robi je w ilościach hurtowych. Dobrze potem w chwili słabości móc wyciągnąć torebkę pierożków z zamrażarki, by po chwili w piekarniku cieszyć się ich smakiem. Idealne dla małych rączek na mały głód między posiłkami.
- Ciasto:
- 2 szklanki mąki
- 150 g masła
- jajko
- 20 g drożdży
- pół szklanki kwaśnej śmietany
- sól
- Farsz:
- 1 szklanka kaszy jaglanej
- 200 g twarogu
- 2 łyżki masła
- 1 małe cebule
- pół pęczka koperku i szczypiorku
- sól
- pieprz
- żółtko
- czarnuszka/sezam do posypania
- Kaszę wysypać do garnka, prażyć kilka minut mieszając, zalać 2 szklankami gorącej wody. Gotować pod przykryciem na małym ogniu 20 minut. Bez mieszania. Zestawić z ognia i rozpulchnić widelcem, zostawić do ostygnięcia.
- W czasie jak kasza będzie się gotować przygotować ciasto: zimne masło posiekać z mąką. Dodać pokruszone drożdże, jajko i śmietanę. Dobrze wyrobić, żeby wszystkie składniki się połączyły a ciasto będzie jednolite. Odłożyć ciasto na minimum pół godziny do lodówki.
- Dokończyć farsz. Na maśle podsmażyć drobno posiekaną cebulkę. Dodać ją do kaszy i wymieszać wszystko razem z twarogiem i posiekanymi ziołami. Doprawić solą i pieprzem. Zostawić farsz do całkowitego ostygnięcia.
- Ciasto rozwałkować i wycinać kółka. Na każde kółko położyć łyżkę farszu i ulepić pieroga.
- Gotowe pierożki posmarować rozkłóconym żółtkiem i posypać czarnuszką lub sezamem.
- Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni aż się ładnie zarumienią (ok. 30 minut)
ale pysznie wyglądają
dziękuję:)
oo, takiego połączenia smakowego jeszcze nie spotkałam, aż mnie ciekawość zżera jak one smakują 🙂
Jest tylko jeden sposób by zaspokoić tę ciekawość:))
pierożki wyglądajają uroczo…wspaniale