Hummus to genialny wynalazek. Ktoś kto wpadł na to, żeby rozgnieść ciecierzycę z oliwą, sezamem i sokiem z cytryny powinien dostać kulinarnego Nobla (a mam nadzieję, że takie w końcu kiedyś się będzie przyznawało). Nie dziwię się, że danie to zrobiło międzynarodową karierę i kochają je na całym świecie. Dla mnie najlepszy dowód, że jest to mistrzowski wynalazek to przykład mojej mamy, wychowanej na bardzo klasycznych smakach i tak samo przez wiele lat klasycznie gotującej – odkąd pierwszy raz w ramach eksperymentu zrobiła hummus kilka lat temu, tak jej posmakował, że dotąd robi go kilka razy w miesiącu.
Proste, pyszne danie, doskonale znoszące wszelkie modyfikacje i wariacje na temat. Moja dzisiejsza wariacja na temat to hummus z pieczoną papryką. Możecie go zjeść z pitą i krakersami ale ja najbardziej lubię pociąć w słupki warzywa (kalarepka, ogórek, papryka, marchewka) i maczać w hummusie – to świetna przekąska do spakowania do pracy albo do szkoły.
- 2 puszki ciecierzycy (każda po 400 g)
- 2 czerwone papryki
- 1 ząbek czosnku
- 4 łyżki oliwy
- sok z połowy cytryny
- 3 łyżki pasty tahini
- ½ łyżeczki soli
- Piekarnik nagrzać do 200 stopni (z opcją grilla).
- Paprykę pozbawić gniazd nasiennych, ułożyć w formie do pieczenia.
- Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok 10-15 minut, w czasie pieczenia obrócić ze dwa razy tak, żeby papryka się z każdej strony upiekła (czarne plamy niech was nie przerażają).
- Przełożyć paprykę do torby foliowej, odstawić na ok 15-20 minut, następnie ściągnąć z papryki spalone skórki.
- Czosnek drobno posiekać.
- Odsączyć ciecierzycę na sitku.
- Wszystkie składniki hummusu umieścić w blenderze i bardzo dokładnie zmiksować.
- W razie potrzeby doprawić solą albo dodać soku z cytryny.
Thefeelingsinme says
Ciekawy przepis. Jeszcze nie robiłam, choć już często jadłam w restauracji. Dobry pomysł i na pewno wypróbuję. Pozdrawiam
Marcelina says
Idealne do chlebka i zajadać się można 🙂