To moje ostatnio ulubione śniadanie. Z cyklu tych prawie bez wysiłku. Wieczorem namaczam po garści orzechów nerkowca, kaszy gryczanej niepalonej, nasion ( słonecznik i/lub dynia) i płatków owsianych. Z zamrażarki wyjmuję trochę mrożonych owoców ( najczęściej mieszanka typu owoce leśnie, wiśnie albo truskawki). Rano namoczone składniki płuczę, miksuję z mlekiem i bananem, dodaję odrobinę miodu a owoce podgrzewam w małym garnku. Trwa to do 5 minut maks. Jadłam tak od połowy zimy stąd te mrożone owoce, teraz oczywiście głównie jem je z truskawkami. Oprócz smaku bardzo mi też odpowiada zderzenie zimnego smoothie z gorącymi owocami. Jak lubicie ciepłe śniadania to możecie zagrzać mleko przed zmiksowaniem. Smoothie doskonale też sprawdzi się jako drugie śniadanie do słoika. Ja zwykle dodaję mało mleka – żeby całość miała konsystencję owsianki, ale można dać więcej i będzie wersja do picia. Proporcje składników też są umowne – można dodać czegoś więcej, czegoś mniej. Pyszne, zdrowe, szybkie i bardzo sycące.
- po ok 3 łyżki ( ja zwykle po prostu wrzucam małą garść) orzechów nerkowca, płatków owsianych, kaszy gryczanej niepalonej ( surowej) i nasion słonecznika i/lub dyni
- 1 banan
- ok ⅓ szklanki mleka ( u mnie najcześniej migdałowe)
- coś do posłodzenia - miód, syrop ryżowy lub z agawy etc
- do podania : spora garść owoców ( mrożonych a w sezonie świeżych) podgrzana tak, żeby owoce się rozpadły lekko i puściły sok
- Nasiona, płatki, grykę i nerkowce zalać wieczorem wodą ( wody powinno być więcej tak ok 2 cm powyżej) i zostawić na noc.
- Jak używacie mrożonych owoców to najlepiej wyjąć je z zamrażarki też wieczorem.
- Rano przepłukać namoczone składniki i zmiksować z bananem, mlekiem i miodem - bardzo dokładnie na gładką masę. Przełożyć do miski.
- Owoce podgrzać w garnku aż puszczą sok i się lekko rozpadną, wylać na wierzch
Ola says
Witam
Czy na noc zalewamy nasiona/płatki/ kasze wrzątkiem?
cookingforemily says
Nie musi byc wrzatek. Woda moze byc zimna
Beata says
i je się tę surową kaszę? czy to bezpieczne dla dziecka ?
cookingforemily says
To akurat moje śniadanie 🙂 Emilka nie przepadała za tym smoothie. Ale myślę, że można podawać jes też dziecku bo dzięki moczeniu przez noc kasza ( jak też nasiona) pozbywa się kwasu fitynowego, który może niekorzystnie wpływać na trawienie. I o ile za tym śniadaniem Emilka nie przepadała to juz to smoothie z surową gryczaną http://cookingforemily.pl/2016/02/gryczane-smoothie-z-bananem-i-orzechami-laskowymi/ bardzo jej smakowało.
Majka says
Dla mnie bomba ? Cudowne śniadanie i sporo wyszło ?
cookingforemily says
to też jedno z moich ulubionych śniadań:) bardzo pożywne