Lubię zapiekanki śniadaniowe. Zwykle co prawda trochę z nimi roboty, a właściwie może nie tyle roboty co potrzebują więcej czasu na przygotowanie, którego zwykle nie ma w tygodniu rano, ale warto je zrobić na weekendowe śniadanie. Zapiekam najczęściej płatki owsiane i kasze, tym razem zapiekłam płatki jaglane. Nie pierwszy raz- bo zapiekałam je już kiedyś z mlekiem kokosowym, bananami i czekoladą a dziś pora na śliwki.
A tymczasem, niepostrzeżenie sezon na śliwki zbliża się do końca. Mam wrażenie, że trochę za mało go wykorzystałam. Ten przepis trochę przeleżał u mnie na komputerze, ale nie jest za późno, jeszcze można złapać śliwkę węgierkę, która będzie do niego najlepsza. A jak nie złapiecie to można użyć mrożonej albo innego rodzaju śliwki.
- 250 g płatków jaglanych
- 1 szklanka płatków migdałowych
- 2 szklanki wody
- 1 i ½ szklanki mleka kokosowego
- sok i skórka z połowy cytryny
- 3 łyżki syropu ryżowego (lub miodu albo syropu klonowego)
- 2 łyżki oleju kokosowego
- ok ½ kg śliwki (najlepiej węgierka)
- garść płatków migdałowych do posypania na wierzch
- olej kokosowy do wysmarowania formy
- Szklankę płatków migdałowych zmielić na drobno (można użyć gotowej mąki migdałowej).
- Formę do zapiekania wysmarować olejem kokosowym.
- Śliwki umyć, wypestkować i przekroić na połówki. Ułożyć na dnie naczynia.
- W garnku zagotować wodę z mlekiem kokosowym.
- Dodać płatki jaglane, migdały, sok i skórkę z cytryny, syrop ryżowy i olej kokosowy.
- Mieszając gotować przez ok 5-6 minut.
- Przełożyć do formy ze śliwkami i wygładzić, przygniatając.
- Wierzch posypać pałatkami migdałowymi i ułożyć kawałeczki oleju kokosowego.
- Zapiekać 25 minut w 180 stopniach.
- Można podawać z jogurtem.

Czy można to przygotować wieczorem? I czy może być inny napój roślinny??
Napój roślinny możesz dodać taki jak lubisz. Zapiekanka jest najlepsza zaraz po przygotowaniu, po ostygnięciu trochę się „zbija” i robi się twardawa. Ale można ją oczywiście też odgrzać. Ja resztki potem podsmażałam na oleju kokosowym na patelni i też dały radę. Zimna nie jest najlepsza, więc jak musisz ją przygotować wcześniej to podsmaż potem w kawałkach ( można ja ładnie pokroić potem w plastry) albo zapiecz ponownie w piekarniku, żeby całość się odgrzała.
Oczy podpowiadają mi że to coś wspaniałego…Już nie mogę się doczekać tego smaku 🙂
Super połączenie! Wyszło pysznie 🙂
Donoszę, że zrobiłam 😀 Dziś zajadaliśmy ze Szpinakożercą a drugie śniadanie. Werdykt jednogłośny – PYCHA! 🙂 Ale płatków jaglanych nie gotowałam oddzielnie – wymieszałam z ciepłym mlekiem i daktylami (zamiast miodu) i takie wyłożyłam na śliwki 🙂
A tydzień temu robiłam Waszą pieczoną owsiankę z marchewką i jabłkiem – to było prawdziwy odlot 😀 Pierwsze moja zapiekana owsianka w życiu i strzał w 10 🙂
super:) bardzo się cieszę, że Wam smakowało! Spróbujcie też zapiekanej owsianki z bananem – to najbardziej popularna na blogu. Chociaż moja ulubiona to ta z dynią.