No i zaczął się ten czas – czas rozgrzewających, paćkowatych i kojących domowych obiadów. Koniec z fikuśnymi sałatkami czy grillowanymi kąskami. Nadchodzi czas gęstych zup, gulaszy, jednogarnkowców, zapiekanek i sosów. Organizm zacznie się zaraz tego domagać. Ja sezon proponuję rozpocząć risotto z burakami – gęste i kremowe w cudownym neonowym, buraczkowym kolorze.
A poza tym to smutek trochę, z taką pogodą trudno udawać, że jest jeszcze szansa na nagły powrót lata i ciepła. Dobrze, że jest sezon na dynię, to mi zawsze trochę poprawia humor w tym ciężkim okresie kalendarzowym. Czas odpalić dania z dynią, zacznę chyba od powtórzenia moich ulubionych z bloga a potem będę wymyślała kolejne.
- 2 łyżki masła, 2 łyżki oliwy
- 2 cebule
- 2 ząbki czosnku
- 150 ml wina białego wytrawnego
- 400 g ryżu
- ok 5-6 średnich buraków
- 1 litr rosołku
- 4 łyżki mascarpone
- 70 g startego parmezanu
- pół pęczka natki pietruszki
- Sok z połowy cytryny
- Sól, pieprz do smaku
- Cebule posiekać w drobną kosteczkę, czosnek posiekać na drobno.
- szklanki rosołku i buraki umieścić w mocnym blenderze i zmiksować na w miarę jednolity koktajl buraczkowy.
- W garnku rozgrzać masło i oliwę dodać cebulę i podsmażyć aż się zeszkli (ok 3-4 minuty).
- Następnie dodać czosnek i mieszając smażyć kolejną minutę.
- Do garnka dodać ryż i mieszając podsmażyć ok 2-3 minuty, całość zalać winem.
- Mieszać co jakiś czas i poczekać aż wino odparuje.
- Do garnka wlać mieszankę buraczaną, na wolnym ogniu gotować pod przykryciem, mieszając od czasu do czasu ok 20 minut.
- Dodać pozostałą szklankę rosołku i gotować kolejne 5-10 minut aż ryż będzie miękki i buraki niewyczuwalne.
- Dodać mascarpone, ¾ startego parmezanu, sok z cytryny i natkę pietruszki wymieszać i odstawić na kilka minut pod przykryciem.
- Podawać posypane resztą parmezanu.
kasiac says
Wymyślaj jak najwięcej dyniowych dań 🙂
Lubie ten czas rozgrzewających posiłków 🙂 A risotto wygląda wspaniale!
gin says
Oj tak, dynia zdecydowanie poprawia nadszarpnięty jesienią nastrój 🙂
A buraczkowe risotto po prostu musi wprowadzić w dobry humor 🙂
Sarna says
uwielbiam buraki, wiec to danie to coś dla mnie, mniam 🙂