Przedwczoraj usłyszałam na straganie z warzywami jak sprzedawca mówił do kupującego przede mną – „trzeba brać szparagi bo jeszcze dwa tygodnie i się skończą”. Pospiesznie więc wzięłam pęczek bo rzeczywiście jakoś w tym sezonie mało poszalałam ze szparagami. Powstały więc kluski z ricotty i parmezanu pływające ze szparagami w rosołkowo-maślanym sosie. Baaardzo fajne. Kupujcie i jedzcie szparagi bo jeszcze chwila i znów będziemy musieli czekać rok aż się pojawią.
Emilka dziś wyjechała na wakacje z dziadkami, dwa tygodnie nie będziemy jej widzieć, już za nią tęsknię… ale przynajmniej plus jest taki, że będę mogła nadgonić ze szparagami:)
- Kluski;
- opakowanie ricotty 250 g
- 100 g parmezanu (tarty na drobnych oczkach)
- ⅓ szklanki maki (plus więcej do podsypywania)
- 1 jajko
- sól, pieprz
- SOS
- pęczek szparagów,
- 1 duży ząbek czosnku (albo dwa małe)
- 3 łyżki masła
- 1 i ½ szklanki wywaru warzywnego
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- kilkanaście małych listków bazylii
- sól, pieprz do smaku
- parmezan do posypania
- Ricottę odsączyć z płynu, przełożyć do miski, dodać parmezan i jajko i dobrze wszystko wymieszać.
- Dodać mąkę, sól i pieprz i wymieszać na ciasto.
- Konsystencja ciasta to kwestia wyczucia, i zależy od różnych czynników ("mokrość" ricotty, wielkość jajka) jeżeli jest zbyt rzadkie można dosypać trochę mąki ale z mąką trzeba bardzo uważać, żeby kluski nie były twarde. Generalnie powinno się dać z ciasta uformować wałki na stolnicy obficie posypanej mąką.
- Ja podzieliłam ciasto na trzy części i uformowałam 3 wałki, potem trzeba je pokroić na ok 2 cm kawałki.
- W dużym garnku rozgrzać wodę i lekko ją posolić.
- Szparagi umyć i lekko obrać.
- Wrzucić do wrzątku i gotować przez ok 5 minut, wyjąć z wody i przelać zimną wodą, następnie pokroić na 4-5 cm kawałki.
- W wodzie po szparagach ugotować kluski - wrzucić na gotującą wodę i poczekać aż wypłyną, gotować jeszcze 2-3 minuty i wyciągnąć.
- NA dużej patelni rozgrzać łyżkę masła, dodać pokrojony czosnek i chwilę podsmażyć, następnie wlać wywar warzywny, poczekać aż się zagotuje, dodać resztę masła, sok z cytryny, doprawić solą i pieprzem.
- Do sosu dodać szparagi, czekać aż się zagrzeją a następnie kluski.
- Podawać z wywarem posypane parmezanem
Majka says
Doroto, ile w sumie masła tu potrzebujemy? Moja mama mrozi szparagi i chyba w tym roku też tak zrobię 🙂 Wyjazd dziecka ma też swoje plusy 😉
cookingforemily says
W sumie 3 łyżki ( dopisałam do przepisu) – jedna do podsmażenia czosnku i potem jeszcze dwie do sosu, dzięki za czujność:)
Majka says
Ależ to pyszne ? Muszę szybko powtórzyć ?