Pizza na diecie? Można? Można! Kasza quinoa jako jedna z niewielu kasz ma niski indeks glikemiczny. I druga dobra wiadomość – można z niej zrobić naprawdę doby spód do pizzy. Eksperymentowałam kiedyś z pizzą na spodzie kalafiora i dobra była, chociaż bardziej w kategorii „danie warzywne” niż pizza. Natomiast pizza na spodzie z kaszy quinoa ma ciastową konsystencję, chrupką na bokach co zdecydowanie plasuje ją w kategorii pizza. No jasne – nic nie zastąpi drożdżowego ciasta ale… jest naprawdę smaczna! Co więcej byłam przekonana, że Emilka nią pogardzi jednak bardzo mocno przywiązana do klasycznej domowej pizzy – ale zjadła z apetytem cały kawałek, powiedziała, że pyszna.. i odmówiła kolejnego:)
Na wierzch możecie położyć swoje ulubione dodatki- u mnie było klasycznie – sos pomidorowy, mozzarella, suszone pomidory i rukola.
- ¾ szklanki kaszy quinoa
- ½ łyżeczki soli
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka oliwy
- Dodatki
- sos pomidorowy (można użyć gotowego - ja podsmażyłam czosnek na oliwie, dodałam passaty pomidorowej z oregano i trochę odparowałam)
- mozzarella
- suszone pomidory
- pesto bazyliowe
- rukola
- Kaszę umieścić na gęstym sitku i kilkukrotnie przepłukać wodą.
- Następnie przełożyć do miski i zalać wodą - zostawić tak na noc.
- Następnego dnia odlać wodę, kaszę ponownie przepłukać kila razy i umieścić w robocie kuchennym.
- Dodać do kaszy ¼ szklanki wody, sól i proszek do pieczenia - miksować ok 2 minuty, zbierając z boków kaszę.
- Okrągłą formę do pieczenia ciasta, albo patelnię z wyjmowaną rączką rozgrzać w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
- Na rozgrzaną formę wylać oliwę i równomiernie rozprowadzić,
- Następnie wylać zmiksowaną kaszę i rozprowadzić po spodzie.
- Piec 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, następnie przewrócić placek, piec kolejne 5 minut.
- Wyjąć formę z piekarnika, na spodzie ułożyć sos pomidorowy, pokrojone suszone pomidory, mozzarellę i pesto.
- Piec ok 5-10 minut aż mozzarella się rozpuści.
- Podawać z rukolą
Pomysł na spód pizzy pochodzi z bloga „Oatmeal with a fork”
Karina says
Wygląda zacnie! Wypróbuje napewno:) czytasz w moich myślach!
cookingforemily says
no widzisz… zawsze jak jestem na diecie to myślę o tobie i naszym gotowaniu na zmianę:)
Karina says
Ja tez! To były cudowne czasy i wtedy ta dieta jakaś łatwiejsza do zniesienia była ?
Piotr says
Ooo… Bardzo oryginalny przepis, a pizza wygląda fantastycznie!