
Chyba już wiecie, że mam lekkiego fioła na punkcie wegetariańskich kotlecików, coraz próbuje nowych wersji i te najlepsze lądują na blogu. Dziś kotlety z kaszy jaglanej ze szpinakiem, marchewką i cebulką i dodatkiem przyprawy curry. Do nich mój ulubiony dodatek – tzatziki. Warto zrobić na zapas masę i zamrozić – ja tak często robię. Potem wystarczy po rozmrożeniu uformować kotlety i usmażyć – obiad w 15 minut.
A tu dla przypomnienia inne kotlety z kaszy jaglanej- z ciecierzycą, cukinią i sosem tahini

Kotlety z kaszy jaglanej z warzywami
Składniki:
1 szklanka suchej kaszy jaglanej
1 cebula
2 marchewki
3 łyżki oliwy
2 ząbki czosnku
100 g szpinaku baby
1 łyżeczka przyprawy curry
1 jajko
pół pęczka koperku
sól, pieprz do smaku
1 łyżeczka soku z cytryny
olej do smażeni
tzatziki do podania
Kaszę podprażyć w suchym garnku aż zacznie wydzielać zapach, zalać wodą, przepłukać i wodę z płukania odlać i kaszę zalać 2 szklankami wody. Posolić i gotować do miękkości, odstawić. Kasza nie może być sypka, też nie może mieć dużo wody.
Cebulę i czosnek posiekać, marchewkę obrać i starkować.
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy, dodać cebulę i czosnek, chwilę smażyć i dodać marchewką, zmniejszyć ogień i dusić marchewką ok 10 minut na wolnym ogniu, posolić i na koniec dodać curry, wymieszać, całość przełożyć do kaszy.
Na patelnię wylać 1 łyżkę oleju, dodać szpinak i smażyć chwilę aż zmięknie i straci na objętości, odcisnąć dobrze szpinak, posiekać i dodać do reszty składników.
Do masy dodać jajko, posiekany koperek, sól, pieprz i sok z cytryny, całość dobrze wymieszać i odstawić do lodówki na godzinę ( można na noc).
Z masy formować nie duże kotleciki i smażyć z obu stron na oleju.
Podawać z tzatziki.

Dobra alternatywa dla kotletów z mięsa.
Lubię wykorzystywać kaszę jaglaną w kuchni. Ma neutralny smak i można ją łączyć z różnymi produktami. Takich kotlecików jeszcze nie próbowałam, ale wyglądają bardzo apetycznie. W moim domu goszczą zarówno dania mięsne jak i bezmięsne, więc takie kotleciki powinny smakować mojej rodzinie. Na pewno wypróbuję przepis 🙂
Skusiłam się i cóż mogę napisać… REWELACJA:D Zwiększyłam tylko ilość szpinaku, w stosunku do reszty składników, bo w moim domu wszyscy go uwielbiają. Super pomysł i super smaczne kotlety, polecam!
dziekuje:)
Pyszne, polecam 😀
dziękuję:)