Wrzesień od kiedy twoje dziecko kończy 6-7 lat już nie wygląda tak samo jak wcześniej. Co roku trzeba przechodzić egzamin z logistyki i organizacji. Wszystko się w końcu układa ale początki bywają trudne. Wśród miliona kwestii do ogarnięcia jest też kwestia szkolnej lunchówki. Tu troszeczkę mogę Wam pomóc i pod tagiem DO SZKOŁY znajdziecie sporo inspiracji. A dziś przepis na słodkie co nieco -jaglane łamańce, batoniki z surowej ale uaktywnionej kaszy jaglanej z orzechami i czekoladą. Słodycze ale zdrowe i świetnie smakujące więc wszyscy powinni być zadowoleni.
Jest to przepis z cyklu- dzień wcześniej… więc weźcie to pod uwagę, żeby kaszę namoczyć kilka godzin wcześniej a najlepiej na noc.
Jaglane łamańce z nasionami, orzechami i czekoladą
1 szklanka suchej kaszy jaglanej
1/2 szklanki miodu
2 łyżki oleju kokosowego
1 łyżeczka rozpuszczalnej, drobnej kawy ( można pominąć ale dodaje fajnego smaczku)
spora szczypta soli
1/2 szklanki orzechów nerkowca
1/2 szklanki migdałów
1/2 szklanki nasion (słonecznik, dynia, chia)
2 tabliczki gorzkiej czekolady
sól w płatkach (np maldon) do posypania po wierzchu
Wykonanie:
Kaszę zalać wodą i zostawić na minimum 4 godziny a najlepiej na całą noc. Następnie odsączyć na sitku, przełożyć mokrą kaszę na ścierkę i rozprowadzić na cienką warstwę- zostawić do wyschnięcia na ok godziny, kasza musi wyschnąć bo inaczej nie będzie chrupiąca.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni, blachę do pieczenia wyłożyć papierem.
W garnku rozgrzać miód, olej, dodać kawę i sól.
W misce wymieszać orzechy, nasiona i kaszę, zalać mieszanką miodu z olejem, wymieszać. Wylać masę na blachę z papierem, rozprowadzić, żeby powstała cienka warstwa.
Piec ok 25 minut aż się całość zarumieni. Odstawić do ostygnięcia.
Rozpuścić czekoladę w kąpieli wodnej albo mikrofali, rozprowadzić (najlepiej za pomocą pędzelka kuchennego) po wierzchu masy z kaszy i orzechów, posypać płatkami soli i całkowicie wystudzić. Następnie połamać na kawałki, przełożyć do pudełka. Przechowywać najlepiej w lodówce- chociaż jak nie jest za ciepło to nie jest to koniecznie.
Majka says
Cudo 😍 Czy ten miód dało by się na coś zamienić? (Syrop z agawy?) Jak dla mnie mógłby ten miód być, ale dla jednej osoby muszę improwizować.
Też jestem zwolennikiem zdrowych domowych słodkości. Sklepowych moje dzieci nie znajdą w śniadaniówkach 😉
Chętnie jedzą też wszelkie owsianki, jaglanki itp. Ostatnio zrobiłam im chia na mleku kokosowym ze smażonymi śliwkami. Wymarzone śniadanko do szkoły. Ja oczywiście też kocham ❤ Gdy dziecko zjada taką słodycz czy deser to zawsze osobisty sukces rodzica 😉
cookingforemily says
możesz spróbować syrop z agaway albo klonowy, ale nie mam pewności czy tak samo się zachowa po upieczeniu i czy tak samo sklei jak miód.
Monika says
Wygląda smacznie, ale czy miód podgrzany w piekarniku nie traci swoich właściwości? Pozdrawiam
cookingforemily says
Jeżeli jesz miód dal jego prozdrowotnych właściwości to najlepiej jeść go na surowo. Tu jednak używam go dla nadania słodkości i sklejenia calosci