Kulki na bazie orzechów migdałowych i włoskich, z dodatkiem rozgniecionego banana, masła orzechowego i miodu, obtoczone w gorzkiej czekoladzie, posypane solą. Tyle smaków zamkniętych w małej kuleczce, tworzy jedną, doskonałą całość. Konsystencja ( i smak) lekko przypomina marcepan, sól dodaje lekkiego twista. Są lekko uzależniające.

Nie lubię tej pory roku, tego przejścia z przedwiośnia w wiosnę, zawsze już jadę na oparach energii. A w tym roku ten czas się rozciąga jakoś, miesza zimę z wiosną, nie może się zdecydować, daje w kość. Takie kuleczki się przydają na poprawę nastroju i zastrzyk energii, podjadam sobie co jakiś czas i jakoś ciągnę.

Bananowo-orzechowe kulki w czekoladzie

Składniki:

150 g migdalow

100 g orzechów włoskich

1 dojrzały banan

4 łyżki masła orzechowego

2 łyżeczki miodu

1 czekolada gorzka

płatki soli (ja użyłam Maldon)

Wykonanie:

Migdały rozdrobnić w robocie kuchennym, orzechy włoskie drobno posiekać, banana rozgnieść. Dodać do robota kuchennego wraz z masłem orzechowym i miodem, zmiksować na masę.

Masa powinna być gęsta i lepka – przełożyć ją do pojemnika i schłodzić w lodówce ( będzie łatwiej robić kulki), minimum godzinę ale najlepiej zostawić na noc.

Lekko zmoczyć ręce i z masy formować kulki.

Czekoladę połamać na kawałki, umieścić w metalowej misce, na garnku z gotującą się wodą, rozpuścić czekoladę.

Kulki maczać w czekoladzie i układać na tacy/desce wyłożonej papierem do pieczania, posypać każdą lekko solą i odstawić do lodówki.

Jak się czekolada zetnie to przełożyć do pojemnika i trzymać potem w lodówce.