Poprzedni weekend spędziłam u mojej mamy. Wisiała nad nami wizja ogołocenia dwóch krzaków porzeczek uginających się pod owocami. Moja mama robi z nich potem wino i dżemy. Ja postanowiłam wykorzystać porzeczkę trochę inaczej. Zrobiłam ciasto owsiano-kokosowe ale ponieważ w smaku wyszło bardzo podobne do tego ciasta kokosowego z czarną porzeczką to nie wstawiam przepisu. Resztę porzeczki postanowiłam wziąć na przeczekanie więc ugotowałam ją z cukrem i przetarłam przez sito- powstała gęsta, o galaretowatej konsystencji marmolada z czarnej porzeczki, trochę cierpka więc uniwersalna żeby ją potem wykorzystać do dań słodkich (po lekkim dosłodzeniu) jak też dań wytrawnych. Część marmolady zamroziłam (nie chciało mi się bawić w wyparzanie słoików i pasteryzowanie) a z resztę dnia następnego wykorzystałam do zrobienia lodów jogurtowych i sernika na zimno. Przepis na lody podaję poniżej, a w następnych postach znajdziecie przepis na sernik i pomysł na wykorzystanie marmolady jako składnik marynaty do mięsa….
Placki z cukinii z jogurtowym sosem
Placki z cukinii to danie, które w sezonie na cukiniową klęskę urodzaju najczęściej u nas gości. A sezon ten właśnie nastąpił. Jeszcze dwa tygodnie temu zbierałam malutkie cukinie, żeby je wykorzystać do letniego placka a teraz maleństwa wyrosły i z dnia na dzień ich przybywa. Tak jak pisałam w ubiegłym roku we wpisie o zupie z cukinii, koniec lipca to czas kiedy ciągle jemy to warzywo. Pisałam wtedy, że żelazny kanon to zupa, placki i ciasto. Zastanawiałam się czy podawać przepis na placki z cukinii bo to takie danie, że właściwie przepis nie jest potrzebny. Ja zawsze robię je „na oko” i za każdym razem trochę inaczej. Postanowiłam jednak wstawić ten przepis – właśnie dlatego, żebyście mogli go potraktować jako punkt wyjścia do własnych zmian. Oprócz cukinii są w tych plackach ziemniaki i marchewka ale można je pominąć (chociaż dodatek ziemniaków czynie je bardziej zwarte) albo dodać inne warzywa np. szpinak czy startą dynię. Można dodać jakiś ser np. pokruszoną fetę albo żółty. Można eksperymentować z innymi ziołami. Można dodać np. pestki dyni lub słonecznika. Ja dodaję do nich mąkę i płatki owsiane ale można ominąć te ostatnie, a mąkę pszenną zamienić na inny rodzaj mąki. Ja podaję je najczęściej z czosnkowo-jogurtowym sosem ale można podać z sosem pomidorowym lub np. łososiem. Wszystko można!
…
Pizza na spodzie z kalafiora
Na przepisy na pizzę na spodzie z kalafiora trafiałam w sieci co jakiś czas. I chociaż pomysł mi się spodobał to jednak podchodziłam do niego mocno sceptycznie. Ale po moim udanym eksperymencie z chipsami z kalafiora postanowiłam, że muszę kiedyś spróbować. I odpowiedni moment się pojawił jak zajechałam do mojem mamy i usłyszałam „zrób coś z kalafiora, bo kupiłam bardzo duży, z części zrobiłam zupę i nie mam pomysłu na resztę“ – stwierdziłam, że to doskonała okazja.
Spód ten powstaje z rozdrobnionego, odciśniętego z wody kalafiora, wymieszanego z jajkiem i parmezanem. Spód się najpierw samodzielnie podpieka a potem można go obłożyć ulubionymi dodatkami – u mnie był to sos pomidorowy i mozzarella.
Zakoczyła mnie jego plastyczność – mimo moich obaw spód się dobrze trzymał i można było wziąć w rękę ukrojony kawałek pizzy. Zaletą też jest czas wykonania – wszystko jest dość mało pracochłonne – nie trzeba wyrabiać ciasta i czekać na wyrośnięcie. A smak, no cóż, jest ok. Bez zachwytu ale ok. Z pewnością nie można smaku tej pizzy porównywać z klasyczną pizzą, bo to przegrana sprawa – należy na nią patrzeć jako danie z oddzielnej kategorii – pizza na spodzie z kalafiora. Na pewno ciekawa alternatywa dla tych którzy szukają przepisu na pizzę bezglutenową lub pizzę fit. Warte wypróbowania, a już na pewno przepis wart zachowania na wypadek gdy zostanie Wam nadprogramowy kalafior.
…
Migdałowe ciasto z jagodami, bez mąki
Moja mama narzeka, że nie ma w tym roku jagód a jak już są to malutkie. Że za sucho było. Że była w lesie i nic nie nazbierała. Szkoda, bo ten początek lata zawsze kojarzy mi się z pierogami z ich dodatkiem i jagodziankami, z obfitością jagód i fioletowymi zębami. A tu jagód „jak na lekarstwo”. Tak się jednak złożyło, że w weekend weszłyśmy w posiadanie ponad kilograma jagód (rzeczywiście malutkie, ktoś kto zbierał musiał w to włożyć sporo cierpliwości) – mama upiekła dwie blachy jagodzianek, a ja postanowiłam wypróbować przepis na ciasto z jagodami już wcześniej upatrzony na Green Kitchen Stories. Ciasto jest bez mąki na bazie migdałów, z wyraźnym posmakiem cytrynowym i z dodatkiem maku. Ja go dałam znacznie mniej nie w przepisie ( tam były trzy łyżki) i trochę pozmieniałam składniki i proporcje. Ciasta na bazie migdałów zamiast mąki bardzo lubię, o czym pisałam TU , i nie zwiodłam się też i na tym przepisie. Wilgotne, cytrynowe, ciężkie z dużą ilością jagód w środku i na wierzchu. Może po tym jak teraz trochę popadało będzie lepiej z tymi jagodami. Zamierzam sama sprawdzić w ten weekend w lesie.
…
Letni placek z cukinią i szparagami
Wreszcie przyszło – lato jakie lubię. Upalne, słoneczne, z ciepłymi nocami i nagrzanym przez cały dzień miastem. Mówi się, że my Polacy zawsze narzekamy – zimą, że jest zimno, wiosną, że jeszcze nie ciepło a latem, że za gorąco. Ja narzekam tylko w tych dwóch pierwszych przypadkach. Latem, nawet jak jest bardzo upalnie to cieszę się z tego i tylko żałuje, że trwa to tak krótko. I mimo sakramenckich upałów apetyt mi dopisuje. Oczywiście organizm domaga się lekkich i rześkich smaków, warzyw i owoców. Ten placek z cukinią, szparagami i dymką na cieście kruchym jest idealny na taki letni obiad. Chrupiące warzywa, cytrynowy serek na spodzie i cienkie ciasto – w sam raz na lekki obiad i w sam raz na pożegnanie szparagowego sezonu. Jak nie zdążycie teraz ze szparagami to można użyć innych warzyw np.bobu czy fasolki szparagowej ( po wcześniejszym obgotowaniu). Polecam, było pysznie.
…
Ciasteczka z białą czekoladą i malinami
Dziś będzie klasycznie – czyli ciastka z białą mąką i cukrem. Uwielbiam kombinować ze zdrowymi wypiekami i deserami ale nie jestem purystką, czasem jak mam ochotę na wypiek w „starym stylu” to ochocie tej ulegam. I w ostatnią sobotę idąc za tym zewem upiekłam ciasteczka z białą czekoladą i malinami. Biała czekolada i maliny to świetna para – doskonale do siebie pasują. Jednak potem trochę żałowałam, że nie użyłam truskawek. Ciasto na ciasteczka jest dość zwarte i ciężko było wmieszać w nie maliny, myślę że twardsze kawałki truskawek sprawdziły by się tu lepiej. Ciasteczka mają dodatek białego sera – co sprawia, że nie są chrupiące ale mają lekko gumowatą strukturę. Nie brzmi to może zachęcająca ale tym, którzy zawsze w dzieciństwie czekali jak w cieście zrobi się zakalec (a wiem, że jest nas sporo) na pewno będzie to odpowiadać.
…
Kotlety z fasoli z dorszem, na słodko-kwaśnej marchewce
Już zwierzałam się tu kiedyś w kwestii swojej sympatii do kotlecików – szczególnie rodzice małych dzieci doceniają dania, gdzie wszystko można zmielić i ulepić z tego kulkę nierozpoznawalnych składników, przemycając do środka różne zdrowe rzeczy. Moja dzisiejsza propozycja to kotlety z fasoli białej i ryby. O ile ryby Emilka chętnie wciąga, tak rośliny strączkowe aktualnie są w niełasce. A w środku kotletów, kto by powiedział, że tam w ogóle są 🙂 Do nich podałam duszoną w soku pomarańczowym i miodzie marchewkę z dodatkiem pomidora i kaszę bulgur.
…
Serek jaglany z nerkowcami i truskawkowym sosem
Dziś przedstawiam Wam nowe, jak dla mnie ekscytujące oblicze kaszy jaglanej – oto waniliowy serek jaglany z orzechami nerkowca. Delikatny i zadziwiająco serowy w smaku, o wiele zdrowsza alternatywa dla sklepowych serków. Orzechy nerkowca należy wcześniej namoczyć na noc, żeby zmiękły i po zblendowaniu były gładkie. Z podanych porcji wychodzi ok 4 sporych porcji serka. Można całość przełożyć do pojemnika i przechowywać w lodówce, zjadać na śniadanie lub przekąską z ulubionymi dodatkami (owocami, orzechami czy granolą). Ja swój serek poporcjowałam i zamknęłam w słoiczkach razem z truskawkowym sosem. W takiej formie może nawet uchodzić za deser.
…
Suflet z łososia
Suflet z łososia to danie, które można podać na obiad małemu dziecku ale też sprawdzi się na eleganckim przyjęciu jako przystawka. W tym drugim wypadku koniecznie z lampką białego wina i np sałatą w sosie vinaigrette. Ja się zawsze sufletów bałam – że kapryśne, że opadają, że tylko dla wprawionych kucharzy. To był mój pierwszy suflet ( o ile czegoś po drodze nie puściłam w niepamięć). Pięknie wyrósł ponad formę, ale po wyjęciu z piekarnika tylko chwilę trzymał formę i zacząć opadać. Zdjęcie zrobiłam w końcowej fazie opadania. Troszkę też za długo go piekłam – nie powinien być tak spieczony na wierzchu. Ale to, że opadł nie wpłynęło za bardzo na jego smak – pozostał nadal bardzo delikatny i lekki. Pierwszy suflet nie za płot tylko do brzucha.
…
Pomidorowy sos do mięs z grilla
Dziś będzie krótko i na temat. Bo sezon grillowy się dawno rozpoczął a na blogu nic w temacie nie było. A ponieważ cały zeszły weekend grillowaliśmy i popijaliśmy sangrię truskawkowo-pomarańczową na zmianę z brzoskwiniową to jest okazja żeby coś grillowego się tu pojawiło. To coś to uniwersalny pomidorowy sos do mięs z grilla. Robiony z grillowanych pomidorów ( żeby nie przedłużać procesu grillowania upiekłam je piekarniku ale jak ktoś ma czas i cierpliwość to można to zrobić na grillu), i chleba z dodatkiem cynamonu, cytryny, czosnku, chilli i słodkiej papryki. Pasuje do kurczaka, karkówki czy kotlecików. Pewnie może się też dobrze sparować z kiełbasą, ale tylko tym którzy ją lubią z ketchupem. Ja należę do frakcji musztardowej i innych dodatków do kiełbasy nie toleruję. Najlepiej przygotować go dzień wcześniej, żeby wszystkie smaki miały szansę się przez noc dobrze zbratać w lodówce.
…
- « Previous Page
- 1
- …
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- …
- 47
- Next Page »