Jak się zdecydujecie zrobić ostatnio tu goszczące krakersy to polecam dorobić do nich jakieś smarowidło -świetnie nada się hummus albo np. tak pasta ze słonecznika i suszonych pomidorów. Pasta oczywiście nada się nie tylko na krakersy ale też na kanapki czy grzanki.
Pamiętam, że jadłam taką pastę lata temu na spływie kajakowym. Kolega, chyba jedyny wegetarianin w towarzystwie miał swój prowiant min. różne domowe pasty do kanapek. My raczej bazowaliśmy na pasztecie z puszki. Pamiętam, że mi bardzo zasmakowała i kilkakrotnie pytałam się go o przepis. Nigdy jednak jej nie zrobiłam potem, chociaż wielokrotnie o niej sobie przypominałam. Dopiero te krakersy stały się powodem. Mam nadzieję, że nie będę musiała znów czekać tyle lat, żeby ją znów przyrządzić – tym bardziej, że jest zdrowa, smaczna i bardzo prosta.
…