Dziś pierwszy przepis z cyklu wrześniowych propozycji idealnych do zapakowania dziecku do szkoły – bułka drożdżówka… czyli sprawa, rzekłabym- polityczna;) Nie mając dziecka w szkole trochę ominęłam całą aferę drodżówkową ale coś niecoś do mnie docierało. Wycofanie, protesty, bojkoty i ponowne wprowadzenie z ograniczeniami. Cóż moja drożdżówka wydaje się spełnia normy, przynajmniej w kwestii obniżonej zawartości cukru, którego nie ma tam wcale:) Moja bułka jest bowiem wytrawna, pomidorowa, na bazie mąki orkiszowej. Pomidory (przecier) są w cieście dzięki czemu ma ładny pomarańczowy kolor i pomidory są też w nadzieniu (suszone). Całość jest rolowana i cięta w kawałki, ma kształt ślimaka a po przekrojeniu widać ładne, pomidorowe warstwy.
Bułka długo zachowuje świeżość, nie zamienia się w kamień dnia następnego i nawet trzeciego dnia po upieczeniu była dobra do jedzenia. Tylko ważne jest tu przykładne wyrobienie ciasta – to jest cześć, do której trzeba się przyłożyć i nie można iść na skróty:) Ciasto z tego przepisu można też wykorzystać do pizzy.
…