Emilka wróciła z wakacji nad morzem gdzie była z dziadkami. Koniec diety lodowo-gofrowej, czas wrócić do zdrowych nawyków. Do kaszy jaglanej na śniadanie, do obiadów z przemyconymi warzywami i do domowych zdrowych słodyczy. Żeby być przygotowaną na coraz częstsze z jej strony prośby „mamo, chcę coś słodkieeeego” zrobiłam wczoraj przegląd spiżarni i tak powstały czekoladki kokosowe z suszoną śliwką. Czekolada, kokos i śliwka – byłam pewna, że to będzie dobrze grało, bo przerabiałam ten zestaw w tej owsiance. I rzeczywiście – zestaw smakowy bez pudła. Czekoladki przygotowuje się bardzo szybko a do ich przygotowania potrzeba tylko 4 składniki. Chwila miksowania, potem trzeba odczekać aż stwardnieją i zapas zdrowych słodkości, nie tylko na czarną godzinę, gotowy. Najlepiej przechowywać w lodówce w pudełku.
Moja siostra stwierdziła, że w smaku te czekoladki przypominają jej „smakołyk warszawski”, słodycze z czasów PRL’u. Czy ktoś coś takiego pamięta?
…