Jak często używacie mąki orkiszowej? Ja przyznam się, że bardzo rzadko używałam dotąd tej mąki. Nic dziwnego – trudno ją spotkać na półkach sklepowych. Kiedyś była bardzo popularna ale teraz jest prawie zapomniana. A to dlatego, że obecnie uprawa orkiszu jest rzadka – nie jest on tak wydajny jak jego kuzynka pszenica zwyczajna więc twarde prawa rynku zepchnęły go na margines. Ale dzięki temu ominęły go wszystkie zabiegi „ulepszające” i zwiększające wydajność. I dzięki temu orkisz pozostał niezmodyfikowany i ma takie same właściwości jak wieki temu, kiedy był podstawą diety naszych przodków. A właściwościom tym warto się przyjrzeć. Orkisz zawiera duże ilości aminokwasów i witamin, poprawia przemianę materii i wzmacnia odporność. Można jeść ziarna orkiszu (gotując jak kasze) ale znacznie łatwiejsza w obsłudze jest mąka z niego zrobiona, bo w kuchni zachowuje się podobnie jak pszenna i można jej używać do wszystkich klasycznych mącznych dań. Mam nadzieję, że zachęciłam Was do wypróbowania mąki orkiszowej, ja zamierzam używać jej częściej. Na pierwszy ogień poszedł chlebek bananowy. Jest to zdecydowanie zdrowa wersja chlebka bananowego – bo po pierwsze z mąki orkiszowej a po drugie- bez cukru- słodzony daktylami i małą ilością miodu. Miód można też pominąć – chlebek i tak będzie słodki dzięki daktylom i bananom. Ciężki i wilgotny chlebek długo zachowuje świeżość. Idealny do spakowania jako 2 śniadanie.
…