To że lubimy kaszę jaglaną to już wiecie. Emilka nadal je jaglankę prawie codziennie na śniadanie. Ostatnio jednak, jako że męczył ją przeciągający się w nieskończoność katar i kaszel starałam się karmić ją jaglanką nie tylko na śniadanie. Kasza jaglana wzmacnia bowiem odporność i ma działanie osuszające. Milka więc je ją dodatkowo np. w postaci placuszków i różnych zapiekanek. Na tej fali powstały też te muffinki z kaszy jaglanej. Bezglutenowe, bez cukru i bez jajek. Wystarczy zmieszać suchą kaszę, jabłka i żurawiny i upiec. Nie można prościej chyba. Trochę się bałam że będą się rozpadać ale jest ok – co prawda trzeba z nimi postępować delikatnie i poczekać aż wystygną przed wyjęciem ale trzymają fason.
Muffinki nie zawierają cukru, na czas choroby całkowicie wycofałam cukier z diety Milki, ale oczywiście można je dosłodzić – 2 łyżki brązowego cukru powinno wystarczyć. Można je zjeść z kapką jogurtu lub gęstej śmietany.
…