Przedwczoraj usłyszałam na straganie z warzywami jak sprzedawca mówił do kupującego przede mną – „trzeba brać szparagi bo jeszcze dwa tygodnie i się skończą”. Pospiesznie więc wzięłam pęczek bo rzeczywiście jakoś w tym sezonie mało poszalałam ze szparagami. Powstały więc kluski z ricotty i parmezanu pływające ze szparagami w rosołkowo-maślanym sosie. Baaardzo fajne. Kupujcie i jedzcie szparagi bo jeszcze chwila i znów będziemy musieli czekać rok aż się pojawią.
Emilka dziś wyjechała na wakacje z dziadkami, dwa tygodnie nie będziemy jej widzieć, już za nią tęsknię… ale przynajmniej plus jest taki, że będę mogła nadgonić ze szparagami:)
…