Naszła mnie w weekend ochota na ciasto z figami. Na blogach i na instagramie wszędzie dynie i figi. Ja sezon na dynię rozpocznę w pałni przy najbliższej wizycie u mojej mamy, po rozprawieniu się z jedną z dyń z ogródka. Fig jeszcze nie jadałam w tym roku, więc uznałam, że czas najwyższy. Zrobiłam proste, ucierane ciasto z mąki owsianej i mielonych migdałów. Figi i miód wyłożyłam na dno bo lubię odwrócone ciasta. Ciasto wyszło ciężki i wilgotne, lepkie z wierzchu ale nie za słodkie. Ja takie ciasta z migdałami lubię jeść z jogurtem. Do jesiennej kawy najlepsze.
Za nami ciężki tydzień. W zeszły wtorek mieliśmy lecieć na Gran Canarie, ale niestety nic z tego nie wyszło bo w poniedziałek wylądowaliśmy w szpitalu z Emilką, która jak się okazało dostała zapalenia stawu biodrowego. Lekarz zalecił 5 dni bez wstawania z łóżka… palmy i baseny zamieniliśmy na kanapę w pokoju. Na szczęście noga już wyleczona, ale lekki smutek został a pogoda nie pomaga.
…