Dziś, wspominany w ostatnim poście, sernik jogurtowy na zimno z wykorzystaniem marmolady z czarnej porzeczki, na chrupiącym spodzie z płatków kukurydzianych i czekolady. Muszę przyznać, że nigdy nie byłam fanką serników na zimno i bardzo rzadko je robię. Ale czasem latem przychodzi taki moment, że mam ochotę na zimny deser nie będący lodami. I właśnie sernik na zimno sprawdza się w takich sytuacjach tym bardziej, że nie trzeba dodatkowo podnosić temperatury w kuchni grzaniem piekarnika. I jak ostatnio po przesmażeniu porzeczki na marmoladę zastanawiałam się do czego ją wykorzystać do głowy przyszedł mi pomysł na sernik na zimno. Jego zaleta to mała ilość składników – gęsty odsączony z wody jogurt grecki, posłodzony plus marmolada z czarnej porzeczki no i żelatyna żeby wszystko trzymać w kupie. A na spodzie czekolada deserowa z chrupkami kukurydzianymi, patent który podpatrzyłam niedawno w lodowym torcie od koleżanki, że tak powiem”po blogu” (przy okazji polecam zajrzeć: Lady Housewife). A na wierzchu oczywiście garść owoców, u nas maliny i porzeczka z ogródka mamy.
…