Nie wiem czy też tak macie ale mój organizm w styczniu woła „lżej”! Pierwsza rzecz jaką zrobiłam po świętach do jedzenia to ta kanapkowa pasta z ciecierzycy i warzyw. Na samą myśl o jedzeniu wędlin i pasztetów robiło mi się słabo (chociaż te były pyszne i domowe – robione przez moją mamę). Ukręciłam więc sporą porcję pasty z ciecierzycy z marchewką i szpinakiem, z dodatkiem pasty tahini i pietruszki… i poczułam się lepiej. Można otworzyć nowy rozdział:)
… Read More »Pomidorowa pasta kanapkowa z fasoli i migdałów
Pasty kanapkowe mają w sobie coś oldskulowego. Taka np. jajeczna albo z tuńczykiem albo dobry, stary paprykarz. Kojarzą mi się z ceratą i herbatą w szklance. Kiedyś powstawały z konieczności dziś mogą być świetną alternatywą dla nudnych ( i coraz mniej zdrowych) wędlin czy serów. A jeżeli chodzi o składniki to naprawdę mamy dziś wiele do wyboru i można poszaleć. Pasta, która dziś u mnie na kanapce jako podstawę ma ugotowaną białą fasolę i mielone, prażone migdały, a ponadto suszone pomidory i dla lekkiej słodkości dwie suszone śliwki. Doprawiona jest oregano ale inne przyprawy ( bazylia, rozmaryn) też będą ok. Jak robię w domu tego typu pasty ( a robię dość często) to zwykle z podwójnych proporcji, żeby połowę zamrozić i wykorzystać później.
…
Pasta z pieczarek i nerkowców
Statystyki mówią, że ponad 80% Polaków na śniadania je kanapki. Dodając do tego kanapki na 2 śniadanie do szkoły czy pracy i czasem na kolację, śmiało można stwierdzić, że kanapki w naszym życiu odgrywają ważną rolę:) Ja może pod tym względem nie jestem „statystyczna” bo u nas na śniadanie częściej niż kanapki są owsianki, jaglanki, jajka czy placuszki ale kanapki jadam też, chociaż bardziej na kolację. W obliczu takich statystyk można założyć, że przepis na pastę do kanapek się Wam przyda. Ja w swoim żelaznym kanonie mam kilka ulubionych – pasta z wędzonej ryby i czerwonej fasoli, pasta z kurczaka po rosole, pasta ze słonecznika , hummus czy pasta z fasoli. Moja dzisiejsza propozycja to pasta z pieczarek i prażonych nerkowców. Zrobiłam do niej wegańskie nachosy z mąki z ciecierzycy ( z tego przepisu ) ale nie mogę ich polecić z pełnym przekonaniem – w smaku bardzo dobre ale twarde i dość ciężko było je schrupać. Resztę zjadłam z chlebem i to był lepszy wybór.
…
Pasta z fasoli z suszoną śliwką i rozmarynem
Ta pasta z białej fasoli to u mnie efekt uboczny innych dań z fasolą. Z gotowaniem fasoli jest trochę zachodu – całonocne moczenie w wodzie, długie gotowanie.. więc jak już to robię to zwykle gotuję większą ilości fasoli, żeby potem z nadwyżki zrobić sałatkę albo taką pastę. Ale jak na efekt uboczny to ta pasta naprawdę daje radę. Fasola dość niemrawa w smaku nabiera rumieńców dzięki czosnkowi i rozmarynowi a słodki akcent w postaci suszonej śliwki dodaje jej dodatkowego kopa smakowego. Ja ją lubię jeść jak hummus – na kawałku pity, ale oczywiście świetna jest też w kanapkach.
…
Hummus z pieczoną papryką
Hummus to genialny wynalazek. Ktoś kto wpadł na to, żeby rozgnieść ciecierzycę z oliwą, sezamem i sokiem z cytryny powinien dostać kulinarnego Nobla (a mam nadzieję, że takie w końcu kiedyś się będzie przyznawało). Nie dziwię się, że danie to zrobiło międzynarodową karierę i kochają je na całym świecie. Dla mnie najlepszy dowód, że jest to mistrzowski wynalazek to przykład mojej mamy, wychowanej na bardzo klasycznych smakach i tak samo przez wiele lat klasycznie gotującej – odkąd pierwszy raz w ramach eksperymentu zrobiła hummus kilka lat temu, tak jej posmakował, że dotąd robi go kilka razy w miesiącu.
Proste, pyszne danie, doskonale znoszące wszelkie modyfikacje i wariacje na temat. Moja dzisiejsza wariacja na temat to hummus z pieczoną papryką. Możecie go zjeść z pitą i krakersami ale ja najbardziej lubię pociąć w słupki warzywa (kalarepka, ogórek, papryka, marchewka) i maczać w hummusie – to świetna przekąska do spakowania do pracy albo do szkoły.
…
Pasta ze słonecznika i suszonych pomidorów
Jak się zdecydujecie zrobić ostatnio tu goszczące krakersy to polecam dorobić do nich jakieś smarowidło -świetnie nada się hummus albo np. tak pasta ze słonecznika i suszonych pomidorów. Pasta oczywiście nada się nie tylko na krakersy ale też na kanapki czy grzanki.
Pamiętam, że jadłam taką pastę lata temu na spływie kajakowym. Kolega, chyba jedyny wegetarianin w towarzystwie miał swój prowiant min. różne domowe pasty do kanapek. My raczej bazowaliśmy na pasztecie z puszki. Pamiętam, że mi bardzo zasmakowała i kilkakrotnie pytałam się go o przepis. Nigdy jednak jej nie zrobiłam potem, chociaż wielokrotnie o niej sobie przypominałam. Dopiero te krakersy stały się powodem. Mam nadzieję, że nie będę musiała znów czekać tyle lat, żeby ją znów przyrządzić – tym bardziej, że jest zdrowa, smaczna i bardzo prosta.
…