Bułeczki bao to ostatnio mój ulubiony sposób na spożytkowanie w lodówce zalegających warzyw. Okrągłe bułeczki z elatycznego, drożdżowego ciasta, nadziewa się farszem warzywnym, a następnie podsmaża na patelni, żeby ładnie zarumieniły się od spodu i potem dusi po dodaniu wody, na tej samej patelni. Pyszne, lekkie i delikatne bułeczki zajadamy po uprzednim zamoczeniu w orientalnym sosie.
Farsz do bułeczek to tylko kwestia fantazji, można oczywiście dodć mięso czy krewetki, ale ja najcześciej robię je w wersji warzywnej. Podstawą farszu jest kapusta (pekińska najlepiej ale też sprawdzi się biała czy włoska), ale można też ją zamienić np na jarmuż, lub wykorzystać zalegającą sałatę lodową. Do tego podsmażone warzywa, to co leży w lodówce- marchewka, pieczarki sprawdzą się najlepiej, ale też można dodać paprykę, kukurydzę, mrożony groszek, szpinak, brokuły. Do tego koniecznie świeży imbir i czosnek oraz sos sojowy. Wszystko razem podduszone, po ostygnięciu załadowane do drożdżowych bułeczek.
Odkąd zrobiłam te bułeczki po raz pierwszy, często powtarzam przepis, wtedy kiedy mam resztki różnych warzyw w lodówce, które wołają o wykorzystanie. Bułeczki można przechowywać w lodówce do kilku dni, albo zamrozić – ale mi to się jeszcze nigdy nie zdarzyło bo dość szybko znikają.
Bułeczki wymagają trochę pracy, ale najlepiej ją sobie rozłożyć na dwa dni. Pierwszego zrobić farsz, a drugiego zrobić ciasto i nadziać bułki.
A wielbicielom azjatyckich smaczków bardzo polecam ten przepis na warzywny naleśnik z sezamem
… Read More »