W ręce niedawno wpadł mi kalafior romanesco, piękny okaz, warzywne dzieło sztuki. Zrobiłam, z uprzednio upieczonego kalafiora romenesco, pesto z dodatkiem orzechów, parmezanu, anchois i bazylii. Trochę żałowałam, że w tej postaci traci on swoją piękną formę ( zostawiłam kilka różyczek do przybrania) ale smak rekompensuje, poza tym w tej postaci to danie bardziej przypadnie do gustu dzieciom, dla których kawałki zielonych warzyw w daniu to podejrzana sprawa. Pesto jest wytrawne i zdecydowane w smaku ale Emilka zjadła, więc sprawdzone na dzieciach.
A tymczasem przyszedł maj, rośnie ochota na zielone i zaraz się zacznie.. szparagi, botwinka, rabarbar, bób.. nie mogę się doczekać rozbuchanej kulinarnie wiosny.
… Read More »