To danie, wyglądają trochę jak abstrakcyjny obraz albo wynik wybuchu w spiżarni, ale nie zniechęcajcie się bo jest pyszne – na spodzie pieczone bataty utytłane w masełku, na tym warstwa ciecierzycy ze szpinakiem, czosnkiem i sosem z cytryny a to wszystko polane karmelowym sosem na bazie masła, tahini i syropu z agawy, polane dodatkowo oliwą z chilli. Na pewno brzmi lepiej, niż wygląda a jeszcze lepiej smakuje. Danie jest wegańskie, zdrowe i pyszne.
Nie raz tu na blogu pisałam peany na temat różnego rodzaju kotlecików wegetariańskich, ale naprawdę to chyba jeden z moich ulubionych sposobów na obiad. Pole do kreatywności nieograniczone, można eksperymentować i bawić się. To dokonały sposób na wykorzystanie różnych resztek z lodówki, i zawsze dobrze smakują a jak smakują mniej dobrze to wystarczy dodać ulubiony sos (tzatziki, jogurtowy etc) i już smakują dobrze:)
Przeleżał mi kalafior w lodówce, myślałam o curry ale przypomniał mi się ten przepis na kotlety z karzy jaglanej z cukinią i ciecierzycą, a właściwie to bardziej nawet jogurtowy sos z tahini i czosnkiem, który im towarzyszył. I tak powstał pomysł na te kotlety z kalafiora i ciecierzycy. Do kalafiora dorzuciłam ciecierzycę i dużo natki pietruszki i przesmażoną z czosnkiem cebulkę. Zjadłam kotleciki z sosem jogurtowo-czosnkowym z tahini i z sałatką z pomidora. Pyszności, lekkie letnie danko.
… Read More »
Dziś przepis na placki z cukinii i świeżej kukurydzy z dodatkiem zielonego sosu na bazie avocado, natki pietruszki z dodatkiem tahini i soku z cytryny. Prosty, sezonowy obiad. Placki też można spakować dziecku do szkoły bo są też smaczne na zimno, a sos wykorzystać do innych dań – do sałatek, do maczania warzyw.
O szkole wspominam rzecz jasne nie bez przyczyny – wszak dziś 1 września. My już po szybkiej inauguracji, bez specjalnych chęci i zapału, powoli dochodzi do nas, że koniec wakacji i zaczyna się ta gorsza część roku. Mam nadzieję, że u Was większa ekscytacja z powrotu do palcówek. I przypominam, że pod tagiem DO SZKOŁY znajdziecie wiele inspiracji na szkolne lunchówki.
Mam nadzieję, że już jesteście zatopieni w świątecznym nastroju, ubieracie choinki, nucicie kolędy, pieczecie pierniki… doskonale do tego wszystkiego będzie pasować gorąca czekolada z tahini i cynamonem . Pyszny napój z wyraźnie orzechowym posmakiem. Takie proste a takie pyszne. Świetnie pasuje do pierniczków.
U mnie końcówka roku jak zwykle na wariata i bardzo już czekam na przerwę świąteczną i odpoczynek. Mam słodkie plany nicnierobienia. Wam życzę Świąt jakie są Wam teraz potrzebne… i oby nowy rok przyniósł odmiany jedynie na lepsze!
Nie macie rano czasu na śniadanie? To kakaowe smoothie z bananem i orzechami spokojnie może zastąpić śniadanie. Wystarczy wieczorem zalać orzechy wodą a rano zmiksować z bananem, pastą tahini, daktylami i wodą. Podobne patenty już wcześniej były na blogu np gryczane smoothie z bananem i orzechami laskowymi lub gęste smoothie z orzechami, nasionami i gryką. ale takich pomysłów nigdy dość. Przygotowanie – 2 minuty, konsumpcja 1 minuta. My akurat lubimy sobie posiedzieć i pogadać przy śniadaniu i wolę wcześniej wstać 15 minut i zrobić śniadanie ale zakładam, że nie wszyscy tak mają (sama kiedyś wolałam pospać 15 minut dłużej i zjeść byle co w biegu:). Doskonale też sprawdzi się jako przekąska do pracy – często sobie takie robię na 2 śniadanie do pracy.
…
Na takie kulinarne olśnienia właśnie czekam prowadząc tego bloga. Pieczony kalafior z sosem tahini i granatem to mistrzowskie połączenie smaków i w 100% w moim guście i smaku. W końcu znalazłam swój ulubiony sposób na kalafiora! Zawsze lubiłam kalafiora, w dzieciństwie z tartą bułką albo w zupie, a potem w licznych eksperymentach (wiele z nich znalazło się na tym blogu np. pizza na spodzie z kalafiora, chipsy z kalafiora i sera żółtego czy też placuszki z kalafiora) ale nie mogę powiedzieć że to jest moje ulubione warzywo, czy nawet w top 10. Ale to danie jest wyjątkowe, kalafior zyskuje tu zupełnie inny wymiar smakowy. Musicie koniecznie spróbować.
Nadwyżkę sosu wykorzystałam do pieczonego bakłażana, też z dodatkiem granatu – no ale tu nie było zaskoczenia bo to połączenie testowałam już wcześniej (w sałatce czy też tej zupie ) więc wiedziałam, że będzie pasować. Ale wiecie co.. kalafior smakował mi nawet lepiej niż bakłażan.
…
Ta pasta z soczewicy powstała ostatnio gdy piekłam chleb z nasion, orzechów i kasz. I powiem szczerze idealnie do niego pasowała. Oprócz soczewicy w środku tej pasty są pieczone marchewki ( które upiekłam dzień wcześniej razem z chlebem), włoskie orzechy, natka pietruszki oraz curry i pasta tahini. Zjedliśmy ją na kanapkach z avocado ale bardzo pasuje też do niej świeży pomidor. Pasta jest lekko słodkawa, delikatna ale można ją oczywiście zaostrzyć dodając do środka chilli.
Piękny też jest jej kolor – bardzo pomarańczowy, słoneczny, optymistyczny. Pięknie się komponuje z zielenią avocado i szczypiorku. Uważam, że patrzenie rano na takie intensywne kolory daje dodatkowego kopa energetycznego (oprócz kopa z kalorii przyjętych z kanapką:). Dobry początek dnia.
…
To moje pierwsze wegańskie ciasto. Robiłam już wegańskie placki, naleśniki i mnóstwo wegańskich słodyczy bez pieczenia ale ciasta BEZ JAJEK do tej pory jakoś nie miałam odwagi zrobić. U mnie w domu rodzinnym na okrągło piekło się ciasta, a jajka to była podstawa każdego przepisu. Dochodziło do takich sytuacji, że przed świętami wielkanocnymi moja mama zapisywała na liście do kupienia jajka chociaż w domu było ich 60. Śmiałyśmy się z siostrą „po co tyle jajek” a ona mówiła, że na pewno zabraknie;) Z takim obciążeniem rodzinnym nic dziwnego, że tyle czasu zajęło mi pierwsze podejście do ciasta bez jajek. Przepis znalazłam na koncie instagramowym u @enieatspretty. Autorka napisała „Ciężko mi wyrazić jak pyszne jest to ciasto… cokolwiek właśnie robicie, przestańcie i idźcie upiec to ciasto”. Czy po takim opisie można się oprzeć? Mi się nie udało i bardzo dobrze. Ciasto jest pyszne, wilgotne i bardzo czekoladowe. Niesamowity jest dodatek pasty tahini, która jest i w środku ciasta i w polewie. A do tego pestki granatu. Pyszności. Poza tym ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu – należy do kategorii „suche składniki wymieszać z mokrymi” i już- wystarczy upiec.
Ja nie specjalnie uznaję Walentynki, właściwie to nie lubię tego święta. Ale jak ktoś obchodzi to będzie to idealne ciasto z tej okazji.
…
Wegetariańskie kotleciki to zdecydowanie moja bajka. Uzależniona jestem od falafela i mam w mieście swoje miejscówy i to jest zdecydowanie mój ulubiony fast food. W domu eksperymentuję z niezliczoną ilością kotletów i kotlecików co już nie raz było widać na blogu. Do tego jakiś sos, sałatka, bułka albo pita – tak mogę jeść. Póki co Emilka nie podziela do końca moich ciągot, chociaż lubi kotlety rybne i niektóre na bazie kasz (szczególnie jaglanej) ale te strączkowe nie za bardzo. Te kotlety z ciecierzycy nie posmakowały jej, ale my zjedliśmy je z przyjemnością. Zrobiłam do nich domowe pity, w które zawinęliśmy kotleciki z sosem tahini i sałatką coleslaw. Kotlety nie są smażone tylko pieczone w piekarniku, są bezglutenowe i wegańskie ( jakby to kogoś interesowało), więc jak bajbardziej zdrowe.
…
Jaglanka gościła tu na blogu w różnych formach ale chyba jeszcze nigdy nie w postaci kotlecików, a tak jak każda kasza świetnie się nadaje się ona jako baza na kotlety i wegeburgery. Świetnie przyjmuje wszelkie dodatki i przyprawy. Kombinacji jest bez liku. Ja do moich kotletów oprócz kaszy jaglanej dodałam ciecierzycę i cukinię dzięki, której nie są suche. A do tego indyjskie przyprawy. Można podać je z jogurtem albo sosem pomidorowym ale my nasze kotlety z kaszy jaglanej zjedliśmy z sosem na bazie jogurtu i pasty tahini. Kotlety można też zjeść w bułce z dodatkami (np avocado, czerwona cebula, pomidor) jako wegeburger.
…