
Styczeń to czas prostego, rozgrzewającego, domowego gotowania. Po wszelkich mniej lub bardziej wystawnych grudniowych posiłkach zawsze mam czas na zwykłe, domowe posiłki. Zupy się tu super sprawdzają, są proste i pokrzepiające. Poza tym można ugotować cały gar na kilka dni, albo gorącą zawekować w słoiki na potem ( co robię właściwie zawsze).
Dziś mało estetyczna ale bardzo pyszna zupa pieczarkowo-porowa z kluseczkami na bazie twarogu. Dzięki dodatkowi suszonych borowików jest bardzo aromatyczna a dodatek klusek sprawia że całość jest bardziej sycąca. Trzymajcie się ciepło.
