Pomysł na zapiekankę wyglądającą jak plaster miodu podpatrzyłam w internetach. Po zdjęciu obręczy na zdjęciach wyglądała jak tort. Ja się w swojej nie odważyłam zdjąć poręczy, pewnie po całkowitym ostygnięciu by się to udało ale jednak chcieliśmy zjeść obiad ciepły. Makaron zalałam sosem pomidorowo-śmietanowym z suszonymi pomidorami, anchois i mozzarellą. Z ustawianiem makaronu i jego zalewaniem jest trochę zabawy więc dla mniej cierpliwych jest oczywiście wersja mniej pracochłonna – podgotowany makaron, dowolnego kształtu (penne, muszelki, kokardki) można zalać sosem, wymieszać i zapiec. Zapiekanka makaronowa to jest zawsze dobry pomysł, szczególnie z sosem pomidorowym i serem. Smacznego.
…