Czekoladowe ciasto słodzone daktylami, z dodatkiem herbaty earl grey

2 lutego 2017 by cookingforemily 16 komentarzy

Od dawna w głowie mam ciasto słodzone daktylami. Nawet kilka takich przepisów, na ciasta gdzie zamiast cukru była zmiksowana masa z daktyli, wypróbowałam ale niestety zawsze wychodził z nich zakalec. To czekoladowe ciasto z daktylami… nie jest niestety wyjątkiem – też wyszedł zakalec. Nie widać go na zdjęciu (byłam nawet podekscytowana jak odkroiłam te kilka kawałków, że się w końcu udało) ale niestety cały środek siadł. Miałam nie wstawiać tego przepisu na bloga ale w sumie wszystkim ono smakowało – czekoladowe z karmelowym posmakiem daktyli, aromatyzowane herbatą earl grey, naprawdę fajne połączenie. Więc dzielę się z Wami przepisem ale też ostrzegam, że jest duże ryzyko zakalca. Znam jednak i amatorów zakalca więc myślę, że przepis znajdzie swoich odbiorców. Sama w dzieciństwie uwielbiałam zakalce i dziwiłam się czemu mama się tym martwi – teraz ją jednak rozumiem. Więc to moja propozycja na rodzinne, niezobowiązujące ciasto – bo raczej go nie polecam na proszone obiady czy imprezy z gośćmi. Bardzo hygge 🙂

…

Napoje z masłem migdałowym

16 stycznia 2017 by cookingforemily 3 komentarze

Pisałam ostatnio przy okazji przepisu na brownie o moim uzależnieniu od domowego masła migdałowego. I powiem, że uzależnienie nie słabnie, w mojej lodówce masło migdałowe zagościło na stałe. Okazuje się, że doskonale się sprawdza we wszelkich napojach, szczególnie takich zimowych więc dziś mam dla Was dwie propozycje na napoje z masłem migdałowym. Pierwsze to smoothie, które jest na bazie domowego mleka migdałowego, więc jest podwójnie migdałowe. Można użyć kupnego mleka migdałowego ale zachęcam do zrobienia własnego, bo jest proste, nieporównywalnie lepsze, tańsze i pozostałości z miąższu migdałowego można wykorzystać do innych dań ( np. ciasteczek albo pesto). Poza migdałami, do smoothie dodajemy kakao, banana i szpinak. Całość ma dość niezachęcający, lekko błotny kolor ale jest naprawdę przepyszne!

Druga propozycja, idealna na zimę to gorąca czekolada migdałowa. Wyjątkowego smaku nadają jej suszone śliwki. Pyszny zimowy, rozgrzewający napój, na śniadanie lub gdy potrzebny jest energetyczny kop w ciągu dnia.

…

Brownie z masłem migdałowym, z dodatkiem mąki z ciecierzycy

9 stycznia 2017 by cookingforemily 11 komentarzy

Styczeń to nie jest najlepszy miesiąc na przepisy ciast:) Po pierwsze świąteczne przesycenie słodyczami a po drugie noworoczne postanowienia co oznacza w dużej mierze odchudzanie i zdrowe odżywianie. Ale ja nie wierzę w restrykcyjne diety, ze zdrowym odżywianiem zgadzam się jak najbardziej i wszystkim sekunduje w tym postanowieniu – a to ciasto jak najbardziej się w to postanowienie wpasowuje. To brownie, którego najważniejszym składnikiem jest masło migdałowe i jeżeli sami je zrobicie w domu, do czego serdecznie namawiam, to zdecydowanie będzie to zdrowa słodycz. Oprócz tego cukier kokosowy, znacznie zdrowszy niż biały, niewielki dodatek mąki z ciecierzycy no i czekolada.

Jak zrobić domowe masło migdałowe pisałam w tym wpisie. I przyznam szczerze, że się od niego uzależniłam i kręcę migdały na okrągło, dodając je potem do słodyczy, śniadań (idealne do owsianki) i smoothie. Jak jeszcze nie próbowaliście to namawiam i zachęcam bardzo. A niedługo więcej przepisów z jego wykorzystaniem.

…

Masło migdałowe i kilka pomysłów na domowe smakołyki idealne na prezent

13 grudnia 2016 by cookingforemily 6 komentarzy

O moim podejściu do słodyczy pisałam już na blogu wielokrotnie. Nie jestem słodyczową terrorystką ale staram się ograniczać zawartość cukru w diecie Emilki. Słodyczy ze sklepu prawie w ogóle jej nie kupuję, ale często piekę ciasta czy robię inne domowe smakołyki i zawsze staram się, żeby było w nich dużo zdrowych składników i zamienniki cukru. O swoim podejściu do słodyczy mówię też wyraźnie innym członkom rodziny i proszę, żeby nie kupowali Emilce słodyczy. Niestety moje prośby nie są zawsze respektowane i co jakiś czas dowiaduję, że dostała a to jajko niespodziankę, czy lizaka. Najsłabszym ogniwem są tu dziadkowie i niestety- tata. Nie robię z tego powodu awantur (no może czasami), ale powtarzam swoje jak mantrę. Mam nadzieję, że dzięki temu takich sytuacji jest mniej i będzie jeszcze mniej.

Grudzień to taki czas, gdy rodzice, którzy tak jak ja starają się mądrze zarządzać słodyczami w diecie dziecka, są wystawieni na ciężką próbę. Bo słodycze to ciągle nadal najczęstszy i najłatwiejszy prezent dla dziecka. Nic łatwiejszego jak kupić cukierki czy czekoladę. Słodycze są na wszelkich świątecznych imprezach, w paczkach z prezentami od znajomych, w przedszkolu, w pracy… czekoladowe mikołaje czyhają z każdej strony.

Uwaga! macie prawo głośno mówić że tego sobie nie życzycie. Łatwiej powiedzieć to wcześniej niż potem odebrać torbę ze słodyczami dziecku. O tym i o wielu innych „cukrowych”aspektach jest akcja Całkiem niesłodki prezent , którą zainicjowała Zuza z bloga Szpinak robi bleee i do której przyłączyło się bardzo zacne grono blogerek. Ja bardzo serdecznie zachęcam Was do zapoznania się z akcją, TU znajdziecie podsumowanie 2 pierwszych tygodni i linki do różnych wpisów, które się ukazały w ramach akcji. Mam nadzieję, że wpisy te uzbroją Was w wiedzę, którą wykorzystacie nie tylko w grudniu, ale pewnie nawyki zostaną z Wami na zawsze.

Jednak taka postawa zobowiązuje! Zobowiązuje też i Was do tego, żeby idąc do kogoś z wizytą nie ulec łatwej pokusie kupienia mikołaja czy bombonierki. To zobowiązuje do włożenia wysiłku w prezent.

Ja dziś chciałam Was zainspirować i podać kilka pomysłów na własnej roboty smakołyki, które można podarować z okazji świąt ale też z każdej innej okazji zarówno dzieciom jak i dorosłym.

Idealnie w charakterze prezentu sprawdzi się słoiczek domowej roboty masła orzechowego, ja poniżej podaje przepis na masło migdałowe ale na tej samej zasadzie można zrobić masło z orzeszków ziemnych ( można dodać trochę soli) czy masło z nerkowców.

…

Krem orzechowy z nasionami chia

10 maja 2016 by cookingforemily 10 komentarzy

No i w końcu mamy maj jaki lubię! Ciepło, słonecznie, pachnąco. Od razu jakoś lepiej. Chociaż na to, że lepiej pewnie też ma wpływ to, że wróciłam z mini wakacji, które mocno przewietrzyły mi głowę i przyniosły mnóstwo inspiracji. Więc zanim przyjdzie zimna zośka, cieszmy się małym latem. I zjedzmy coś dobrego i zdrowego:) Proponuję krem orzechowy – z laskowymi orzechami, daktylami i kakao, zagęszczony nasionami chia. W smaku przypomina trochę zdrową domową nutellę , która gościła kiedyś na blogu, ale ma konsystencję deserowego kremu czekoladowego – w sam raz na deser.

…

Kruche ciastka z figami

5 kwietnia 2016 by cookingforemily 5 komentarzy

Te ciastka z figami powstały na prośbę jaką otrzymałam od czytelniczki bloga. Prosiła o zdrowe ciastka na wzór tych, które można dostać w popularnej drogerii. Ucieszyłam się bo bardzo lubię takie wyzwania-życzenia (więc jeżeli macie jakieś zapotrzebowania na danie to zgłaszajcie bez skrupułów:) Ciasto zrobiłam z mieszanki mielonych płatków owsianych i mąki orkiszowej nadzieniem są zmielone figi ( plus kilka daktyli dla kleistości) z sokiem pomarańczy i miodem. W cieście są jajka i masło, ale jakby ktoś potrzebował wegańskiej wersji to szukając inspiracji wpadłam w sieci na ten przepis (wegańskie i raw), nie próbowałam tej wersji ale wygląda ok więc jak ktoś się pokusi i spróbuje to proszę o zostawienia komentarza jak wyszło. Moja wersja wyszła bardzo fajnie, i chyba zagości na stałe w menu przekąskowym. Ciastka zwarte i zgrabne, świetnie nadadzą się do pudełka z drugim śniadaniem do szkoły – zniosą każdą, nawet wyboistą, drogę do szkoły:)

…

Proste ciastka owsiane z bananem, masłem orzechowym i czekoladą

19 lutego 2016 by cookingforemily 14 komentarzy

99% dań, które obecnie pojawia się na blogu przygotowuję w weekendy. Chodzi o czas ale też o światło – zdjęcia robię zawsze przy świetle dziennym a w tygodniu po powrocie z pracy już go nie ma. Więc weekendy z grubsza spędzam w kuchni, ja to w sumie lubię ale z drugiej strony czekam już bardzo na lato, kiedy będzie tyle światła, żeby robić zdjęcia też w środku tygodnia. Wtedy w weekend można będzie poleniuchować zamiast od rana na wyścigi z czasem piec i gotować, żeby zdążyć ze zdjęciami zanim zapadnie zmrok ( czyli akutalnie gdzieś do 15). Więc po tych ciastkach nie ma już śladu ale dziś to dobry dzień, żeby pojawiły się na blogu bo mam nadzieję zainspirują Was do weekendowych wypieków. Chociaż one są tak szybkie i tak proste, że spokojnie można podjąć się też tego wypieku i w środku tygodnia:) To chyba najprostsze ciastka owsiane jakie można sobie wyobrazić – wystarczy zmieszać płatki z bananem, masłem orzechowym, odrobiną miody i oleju kokosowego i upiec. Mało składników, jeszcze mniej pracy. I w tej formie można je zostawić – szczególnie jak robicie je np. z przeznaczeniem zabrania przez dzieci do szkoły. Ja swoje dodatkowo polałam czekoladą, która dodaje na pewno walorów smakowych ale nie jest konieczna. Więc wybierzcie opcję na skróty lub opcję de luxe – tak czy siak będą smaczne. Z tym, że ciasta z czekoladą warto potem przechowywać w zimnym miejscu.

…

Wegańskie ciasto czekoladowe z bananami i pastą tahini

11 lutego 2016 by cookingforemily 26 komentarzy

To moje pierwsze wegańskie ciasto. Robiłam już wegańskie placki, naleśniki i mnóstwo wegańskich słodyczy bez pieczenia ale ciasta BEZ JAJEK do tej pory jakoś nie miałam odwagi zrobić. U mnie w domu rodzinnym na okrągło piekło się ciasta, a jajka to była podstawa każdego przepisu. Dochodziło do takich sytuacji, że przed świętami wielkanocnymi moja mama zapisywała na liście do kupienia jajka chociaż w domu było ich 60. Śmiałyśmy się z siostrą „po co tyle jajek” a ona mówiła, że na pewno zabraknie;) Z takim obciążeniem rodzinnym nic dziwnego, że tyle czasu zajęło mi pierwsze podejście do ciasta bez jajek. Przepis znalazłam na koncie instagramowym u @enieatspretty. Autorka napisała „Ciężko mi wyrazić jak pyszne jest to ciasto… cokolwiek właśnie robicie, przestańcie i idźcie upiec to ciasto”. Czy po takim opisie można się oprzeć? Mi się nie udało i bardzo dobrze. Ciasto jest pyszne, wilgotne i bardzo czekoladowe. Niesamowity jest dodatek pasty tahini, która jest i w środku ciasta i w polewie. A do tego pestki granatu. Pyszności. Poza tym ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu – należy do kategorii „suche składniki wymieszać z mokrymi” i już- wystarczy upiec.

Ja nie specjalnie uznaję Walentynki, właściwie to nie lubię tego święta. Ale jak ktoś obchodzi to będzie to idealne ciasto z tej okazji.

…

Orzechowo-daktylowe brownie bez pieczenia, z kardamonem i pomarańczą

2 lutego 2016 by cookingforemily 2 komentarze

To brownie bez pieczenia jest obłędne tyle Wam powiem. Na bazie daktyli i orzechów, z dodatkiem kakao – bez cukru. Ale wyjątkowe jest przez dodatek pomarańczy i kardamonu. U nas był to hit. Z masy można też ulepić trufle, wtedy już bez polewy, można obtoczyć w kakao. Spróbujcie koniecznie. Pracy przy nim niewiele a efekt murowany.

Piszę to wszystko w oparciu o wspomnienia tego smaku:) bo aktualnie u nas w domu choroba. Emilka wywieziona do dziadków a my chorujemy oglądając The Americans bo nic innego nie jesteśmy w stanie zrobić. Ledwo żyję i straciłam smak. Jedzenie nie cieszy i smakuje jak tektura. Więc na własnie kubki smakowe przekonuję się jakie straszne byłoby życie bez smaku. Nie myśli się o tym na co dzień. Więc doceńcie, że macie smak i uczcijcie to jakimś smakołykiem – to brownie będzie idealne. Być może trochę bredzę po 3 dniach gorączkowania więc już lepiej skończę.

…

Cynamonowe trufle jabłkowe z migdałami

3 grudnia 2015 by cookingforemily 4 komentarze

W ścisłej czołówce ulubionych domowych słodyczy Emilki pozostają migdałowe trufle z karobem zwane „kuleczkami”. Postanowiłam zrobić alternatywne kuleczki – też na bazie migdałów i daktyli ale tym razem z dodatkiem płatków owsianych i jabłek z wyraźnym aromatem cynamonu. Póki co stare kuleczki mają jednak niezachwianą pozycję – te niespecjalnie Emilce zasmakowały ale domyśliłam się przyczyny. Kiedyś Emilka objadła się za dużo suszonych jabłek ( czego świadkami był Bartek i moja siostra i do tej pory jedno na drugie zwala winę za ten incydent) i całą noc wymiotowała. Chociaż było to dawno, przynajmniej w perspektywie jej życia, bo mogła mieć jakieś niecałe dwa lata ale pewnie pozostała jej negatywna pamięć smaku. Do tej pory jabłek suszonych nie rusza no a tu dominuje jednak nuta suszonych jabłek. Właściwie te trufle jabłkowe dzięki połączniu z cynamonem smakują trochę jak szarlotka, więc fanom szarlotki na pewno posmakują. Są łatwe w przygotowaniu , chociaż dobry melakser znacznie tu ułatwia temat. Dobrze się trzymają więc można je zapakować do szkoły na przekąskę.

…