Robicie domowe mleka z nasion czy orzechów? Ja przyznam szczerze – rzadko, ale ciągle sobie obiecuję poprawę w tym temacie, bo takie mleka są bardzo proste w wykonaniu i przede wszystkim- przepyszne. Wpadłam w sieci na pomysł koktajlu na bazie mleka sezamowego i jako fanka tahini postanowiłam spróbować. Samo wykonanie mleka jest bajecznie proste – nasiona trzeba namoczyć, potem zmiksować z wodą i dobrze odsączyć. Taki sam schemat jak w przypadku każdego innego mleka z orzechów i nasion. Samo mleko sezamowe jest trochę gorzkawe w smaku ale stanowi świetną bazę do koktajlów i smoothie. Zrobiłam z niego koktajl do którego zainspirowała mnie autorka bloga „In the making by Belen” – z sokiem pomarańczowym i figami – pyszny.
Została mi nadwyżka mleka więc następnego dnia zrobiłam już koktajl własnego pomysłu – zapiekłam śliwki węgierki z cukrem kokosowym i odrobiną cynamonu i następnie zmiksowałam z mlekiem sezamowym. Cudowny lekko przypalony smak. Oba pomysły już jesienne w duchu, ale z takimi koktajlami jesień nie straszna.
Mleko sezamowe zrobiłam zaraz potem ponownie i dodałam je min. do porannej owsianki z bananem. Pasowało:) I szukam dla niego kolejnych zastosowań. Macie jakieś pomysły?
…