
Dziś typowe danie z kuchni kryzysowej – ryż z brokułami i serem. Proste, z niewielu, podstawowych składników i jednocześnie sycące, kojące i poprawiające nastrój. Jak każde danie z ciągnącym serem.

Dziś typowe danie z kuchni kryzysowej – ryż z brokułami i serem. Proste, z niewielu, podstawowych składników i jednocześnie sycące, kojące i poprawiające nastrój. Jak każde danie z ciągnącym serem.
No i przyszła… oficjalnie. Nie przepadam za jesienią ale przyznać muszę, że ma swoje zalety. I w moim odczuciu większość tych zalet ma jakiś związek z jedzeniem i gotowaniem. Z radością witam powrót zup. Jakoś latem nie mam na nie zupełnie ochoty, a zimą naturalnie wracają do łask, a gar gotującej się zupy na ogniu działa na mnie kojąco. Dziś mam dla Was taką codzienną zupę – warzywną gotowaną na mięsie z kurczaka, z dodatkiem ryżu dla gęstości i pożywności. Dodałam do niej włoszczyznę i selera naciowego ale można dorzucić inne warzywa jak brokuły czy kalafiora.
Inne podobne zupy:
warzywna zupa z kurczakiem i kluseczkami
… Read More »Zanim dynia zdetronizuje cukinię, mam dla Was zapiekankę z cukinii i ryżu z dodatkiem jajka i serów – parmezanu i cheddara, pod chrupiącymi okruszkami chleba. Jestem bardzo zadowolona z przepisu, i jednocześnie bardzo niezadowolona ze zdjęć, więc się zastanawiałam czy wstawiać przepis na bloga. Kilka jednak osób próbowało tę zapiekankę, wszyscy bardzo chwalili i mi też bardzo smakowała- więc tym razem względy kulinarne zwyciężyły nad estetycznymi. Zróbcie sobie dobry obiad z cukinią w roli głównej- na końcówkę sezonu.
… Read More »Przepis na grecką zupę cytrynową avgolemono miałam na oku już od bardzo dawna – chciałam wypróbować ten przepis i jakoś się nie składało. Zupa jest bardzo prosta i szybka – robi się ją na bazie rosołku, w którym gotuje się ryż i na koniec dodaje zahartowane żółtka i sok oraz skórkę z cytryny. I tak pewniej niedzieli, z powodu nieogarnięcia zakupów w sobotę, zostałam niejako zmuszona pustą lodówką do wypróbowania przepisu. Miałam rosół bo zimą gotuję go na okrągło, a pozostałe składniki ( ryż, cytrynę i jajka) zwykle też mam w domu.
Avgolemono jest gęsta i kremowa o wyraźnie cytrynowym smaku, nie mogę powiedzieć, że to do końca moje smaki ale na pewno warto wypróbować ten przepis, szczególnie jak pustki w lodówce.
… Read More »
W ogrodzie mamy zatrzęsienie malin, ogórków i szpinaku. Z malin mama robi sok, ogórki na różne sposoby przerabia na zimę a ze szpinaku ja wymyślam różne dania. Tym razem powstała zapiekanka ryżowa ze szpinakiem jajkami i różnymi serami. Proste danie, do którego sprawdzi się sałatka, które można wziąć potem na wynos do pracy lub odsmażyć na chrupiąco na patelni. Tak zwana domowa kuchnia, nic fikuśnego, powstałe w odpowiedzi na potrzebę chwili:)
A my na ostatniej prostej przed wakacjami, w następnym tygodniu ulubione Ulnowo gdzie jeździmy co roku a potem tydzień w Wrocławiu i oglądanie filmów od rana do wieczoram. A tymczasem… odliczam godziny:)
…
Blog ciągle działa z przerwami więc wybaczcie przerwy w nadawaniu:) Ale dziś już pierwsze danie z obiecanego na początku cyklu ” lekki styczeń” czyli kotlety ryżowe z marchewką. Proste i tanie danie wegetariańskie, w duchu kuchennego recyklingu bo do jego wykonania można użyć resztek ryżu. Kotleciki są bardzo przyjemnie chrupiące i bezpretensjonalne, ja podałam do nich sos jogurtowy ale można je zjeść np. z surówkami albo też mogą posłużyć jako dodatek do dania mięsnego.
…
Ostatnio na okoliczność powrotów do szkoły miałam przyjemność przygotować moje propozycje na 2 śniadanie do szkoły dla ładnebebe. Zaproponowałam między innymi ten przepis na waniliowy pudding ryżowy z gęstym wiśniowym kompotem jako zdrowszą, domową alternatywę do kupnych deserków ryżowych.
To właściwie takie danie w dwóch odsłonach. Wg. mnie najlepsze na ciepło, więc można je upiec i zjeść na śniadanie albo nawet na kolację. Ale po ostygnięciu tężeje i daje się nawet pokroić w kawałki więc resztki doskonale się nadają do spakowania do pudełka na wynos.
A tym, którzy lubią takie dania (mleczne, kojące, słodkie, ciepłe – kto nie lubi:) przypominam przepis na inny pudding ryżowy – pieczony ze śliwkami pod migdałową kruszonką. Myślę, że może się przydać bo jakoś znienacka przyszła do nas jesień…
…
Jak znosicie te mrozy? Bo ja już powoli zaczynam mieć dość. Nie lubię zimy i nie lubię mrozów. Owszem byłoby miło w domku w górach ( ze względu na ładne widoki:) ale pod kocykiem i przy kominku z książką. A to codziennie ubieranie się w warstwy i przebijanie przez miasto różnymi środkami komunikacji jest dość uciążliwe. Czekam na wiosnę, oglądam zdjęcia z ubiegłego lata i gotuję zupy. A przede wszystkim gotuję esencjonalne rosoły. Niedawno np. ugotowałam cały gar wywaru do zupy pho ( 10 godzin na ogniu) z anyżem, cynamonem i imbirem. Zupa dała nam moc i karmiła nas przez tydzień – Emilka pokochała jedzenie makaronu pałeczkami. Gotuję też klasyczny rosół z włoszczyzną, który potem stanowi bazę do różnych zup ale coraz często też eksperymentuję z orientalnymi przyprawami.
Moja dzisiejsza propozycja czyli zupa ryżowa jest właśnie na bazie takiego rosołu – gotowanego na drobiu ale z dodatkiem anyżu, goździków i korzenia imbiru. Zupa jest delikatna i nadaje się dla małych dzieci, a po dodaniu kilku dodatków ( chilli, kolendra, dymka,) nabiera orientalnego i ostrego charakteru.
…
No i zaczął się ten czas – czas rozgrzewających, paćkowatych i kojących domowych obiadów. Koniec z fikuśnymi sałatkami czy grillowanymi kąskami. Nadchodzi czas gęstych zup, gulaszy, jednogarnkowców, zapiekanek i sosów. Organizm zacznie się zaraz tego domagać. Ja sezon proponuję rozpocząć risotto z burakami – gęste i kremowe w cudownym neonowym, buraczkowym kolorze.
A poza tym to smutek trochę, z taką pogodą trudno udawać, że jest jeszcze szansa na nagły powrót lata i ciepła. Dobrze, że jest sezon na dynię, to mi zawsze trochę poprawia humor w tym ciężkim okresie kalendarzowym. Czas odpalić dania z dynią, zacznę chyba od powtórzenia moich ulubionych z bloga a potem będę wymyślała kolejne.
…
Ten tydzień daje mi mocno w kość. Mój organizm nie jest i nigdy nie będzie gotowy na przyjście jesiennej słoty, zimna i deszczu. Klasycznie, jak drogowcy, jestem zaskoczona. I ciężko przechodzę okres adaptacji. Pomaga koc, wyspanie się i słodkie, maślane, kojące dania. Na taką właśnie okazję zarezerwowany jest ten pudding ryżowy ze śliwkami. To broń ciężkiego kalibru: ryż, mleko, masło, śliwki, cukier i chrupiące migdały. Zjadać tylko w stanie ostatecznym!
Pudding jest najlepszy na ciepło ale jeżeli coś Wam zostanie ( chociaż szczerze wątpię 🙂 to po ostygnięciu lekko stężeje i będzie można go spakować na 2 śniadnie do pracy/szkoły.
…