Dziś pierwszy przepis z cyklu wrześniowych propozycji idealnych do zapakowania dziecku do szkoły – bułka drożdżówka… czyli sprawa, rzekłabym- polityczna;) Nie mając dziecka w szkole trochę ominęłam całą aferę drodżówkową ale coś niecoś do mnie docierało. Wycofanie, protesty, bojkoty i ponowne wprowadzenie z ograniczeniami. Cóż moja drożdżówka wydaje się spełnia normy, przynajmniej w kwestii obniżonej zawartości cukru, którego nie ma tam wcale:) Moja bułka jest bowiem wytrawna, pomidorowa, na bazie mąki orkiszowej. Pomidory (przecier) są w cieście dzięki czemu ma ładny pomarańczowy kolor i pomidory są też w nadzieniu (suszone). Całość jest rolowana i cięta w kawałki, ma kształt ślimaka a po przekrojeniu widać ładne, pomidorowe warstwy.
Bułka długo zachowuje świeżość, nie zamienia się w kamień dnia następnego i nawet trzeciego dnia po upieczeniu była dobra do jedzenia. Tylko ważne jest tu przykładne wyrobienie ciasta – to jest cześć, do której trzeba się przyłożyć i nie można iść na skróty:) Ciasto z tego przepisu można też wykorzystać do pizzy.
- Ciasto
- 1 opakowanie (7g) drożdży suchych
- 1 szklanka ciepłej wody
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 400 g mąki orkiszowej (plus więcej do podsypywania)
- 1 /2 łyżeczki soli
- Nadzienie
- 70 g suszonych pomidorów z zalewy ( nie specjalnie obsączajcie ich z oliwy, niech będą tłustawe)
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 spory ząbek czosnku (mogą być z suszonych pomidorów ale wtedy trzeba 2 ząbki)
- ok 70 gr startego sera żółtego do posypania
- W misce wymieszać wodę, drożdże i koncentrat.
- Do drugiej sporej miski wyłożyć mąkę z solą i wymieszać.
- Do mąki wblć mieszankę wody z drożdżami i wymieszać.
- Ciasto wyrabiać przez ok 7-10 minut, w miarę potrzeby podsypywać mąką.
- Powinno być podobne do ciasta na pizzę i po wyrobieniu całkowicie odchodzić od rąk.
- Ciasto podsypać mąką i zostawić na ok 10 min.
- W tym czasie przygotować nadzienie – umieścić wszystkie składniki w mikserze i zmiksować na gładką pastę.
- Ciasto rozwałkować w prostokąt (raczej podłużny), wyłożyć na nie pastę i dokładnie rozsmarować.
- Ciasto z nadzieniem zwinąć w rulon, przeciąć go na połowę, potem znów na połowę i następnie na trzy części. Powinno wyjść 12 ruloników.
- Ułożyć kawałki w blasze wyłożonej papierem do pieczenia i odstawić na minimum godzinę do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
- Posypać startym serem.
- Piec 20 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.
gin says
Świetny bułki!
Mnie też afera drożdżówkowa ominęła – dzięki Bogu…
Aga says
A mąka powinna być biała? Bo do tej pory spotykałam tylko mąkę orkiszową pełnoziarnistą.
cookingforemily says
Ja użyłam do tego przepisu takiej orkiszowej drobno mielonej i ona nie jest co prawda tak jasna jak mąka biała ale jest dość jasna.
Kinga says
Można te bułeczki mrozić? Mam zamiar upiec je dla swojego dwulatka, więc zbyt szybko nie zostaną skonsumowane. A co do mąki, to ostatnio widziałam jasną mąkę orkiszową (tortową) w Tesco.
cookingforemily says
Nie mrozilam ich ale myślę ze bez problemu można je zamrozić- tak jak pieczywo