Miałam w zeszły weekend ochotę na ciasto. Dawno nie piekłam ciasta a bogactwo owoców o tej porze roku aż naprasza się o ciasto z owocami. Ale żeby było zdrowiej postało ciasto z kaszy jaglanej z dodatkiem mąki migdałowej a z owoców postawiłam na morele. Wiem, że morele się świetnie parują z migdałami ( przerabiałam to połączenie np w tych morelach zapiekanych w kremie migdałowym) więc wierzch posypałam płatkami migdałowymi skarmelizowanymi w miodzie. Wcieście jest soda, ale wyrasta ono tylko trochę, raczej jest ciężkie i wilgotne.
Emilka nie przepada za takimi zbitymi ciastami, zresztą i tak wyjeżdżała do babci na wakacje więc ciasto zostało głównie dla mnie. Brałam po kawałku do pracy na drugie śniadanie -świetnie się sprawdza w takim wydaniu. Trzymane w lodówce wytrzyma kilka dobrych dni.
…