Pisałam ostatnio przy okazji przepisu na brownie o moim uzależnieniu od domowego masła migdałowego. I powiem, że uzależnienie nie słabnie, w mojej lodówce masło migdałowe zagościło na stałe. Okazuje się, że doskonale się sprawdza we wszelkich napojach, szczególnie takich zimowych więc dziś mam dla Was dwie propozycje na napoje z masłem migdałowym. Pierwsze to smoothie, które jest na bazie domowego mleka migdałowego, więc jest podwójnie migdałowe. Można użyć kupnego mleka migdałowego ale zachęcam do zrobienia własnego, bo jest proste, nieporównywalnie lepsze, tańsze i pozostałości z miąższu migdałowego można wykorzystać do innych dań ( np. ciasteczek albo pesto). Poza migdałami, do smoothie dodajemy kakao, banana i szpinak. Całość ma dość niezachęcający, lekko błotny kolor ale jest naprawdę przepyszne!
Druga propozycja, idealna na zimę to gorąca czekolada migdałowa. Wyjątkowego smaku nadają jej suszone śliwki. Pyszny zimowy, rozgrzewający napój, na śniadanie lub gdy potrzebny jest energetyczny kop w ciągu dnia.
Czekoladowe smoothie migdałowe z bananem szpinakiem
2 szklanki mleka migdałowego gotowe albo domowe (jeżeli domowe to będzie potrzebne pół szklanki migdałów)
3 banany
2 garście szpinaku
2 czubate łyżki masła migdałowego
3 łyżeczki kakao
2 łyżeczki miodu
Żeby zrobić masło migdałowe trzeba dzień wcześniej namoczyć pół szklanki migdałów w wodzie. Dnia następnego wodę odlać, migdały przepłukać i umieścić w blenderze z dwoma szklankami przegotowanej wody. Migdały zmiksować przez ok 5 minut. Sitko wyłożyć warstwą gazy, przelać mleko, wycisnąć dobrze migdały.
Wyciśnięte migdały można użyć do pesto albo do ciasteczek.
Mleko migdałowe, szpinak, masło migdałowe, kakao i miód umieścić w blenderze i całość dobrze zmiksować.
Gorąca czekolada migdałowo-śliwkowa
1½ szklanki gorącej wody
3 suszone śliwki (najlepiej je namoczyć wcześniej na 10 minut w gorącej wodzie, żeby były bardziej miękkie i się lepiej zmiksowały)
1 czubata łyżka masła migdałowego
1 łyżka kakao
1 łyżka miodu
szczypta cynamonu
Wszystkie składniki umieścić w blenderze i zmiksować.
Inspiracja: blog Golubka Kitchen
Monika says
Wygląda bardzo smacznie,moge prosic o Pani wersje mleka migdalowego? Dzieki, Monika
cookingforemily says
Namaczam szklanę migdałów na noc. Nasępnego dnia odlewam wodę, płuczę i przekładam do blendera kielichowego (musi być taki dość mocny), zalewam litrem przegotowanej, zimnej wody. Dobrze miksuję kilka minut.
Potem wykładam sitko gazą, przelewam i mocno wyciskam migdały. I gotowe. Ponad litr mleka:)
Niestety szybko się psuje więc trzeba w przeciągu trzech dni wykorzystać. Oczywiście trzymać w lodówce.
Można też zrobić z połowy szklanki migdałów.
Pozostałości – czyli wyciśnięte migdały można zużyć do ciasteczek albo np do pesto – niedługo wrzucę przepis na takie pesto z odpadków po robieniu mleka.
Majka says
Zaczęłam od czekolady ☺Jest fantastyczna 🙂 Masło wyszło super, czuję że szybko się skończy ?