Przeżywamy aktualnie w domu kryzys naleśnikowy, jeszcze niedawno Emilka była w fazie naleśnikowej i na pytanie co chce na śniadanie najczęściej odpowiadała „naleśniki”, więc smażyłam je na zapas. Teraz jest odwrót i odpowiedź raczej jest „tylko nie naleśniki” i jak ostatnio usmażyłam to ledwo co zjadała jedenego. Najczęściej i tak jemy owsiankę lub jajka sadzone ale naleśniki były miłą odmianą od czasu do czasu. Mając trochę wiecej czasu w weekend postanowiłam wypróbować przepis na dutch baby czyli po prostu pieczone naleśniki. Ciasto jest z takich składników jak na naleśniki tylko trochę gęstsze, wylewa się je na rozgrzaną patelnię, kórą potem od razu wstawia się do nagrzanego piekarnika ( więc patelnia musi mieć odpinaną rączkę, albo być przystosowana do zapiekania ). Ciasto się piecze, wyrasta i przybiera formę malowniczych górek i dolin ( a czasem jak widać na zdjęciu i wąwozów). Można je zjeść z ulubionymi dodatkami naleśnikowymi, ja postawiłam na prostotę czyli owoce sezonowe. Emilce bardzo smakowało, powiedziała, że już zawsze chce pieczone naleśniki: ) więc mam alternatywę śniadaniową i co warto dodać o wiele wygodniejszą niż klasyczne naleśniki – bo bez stania przy patelni i smażenia. Naleśnik właściwie robi się sam a my mamy ok 20 minut na dobudzenie domowników.
- ⅔ szklanki mąki
- ⅔ szklanki mleka (plus 2-3 łyżki)
- 3 jajka
- 1 czubata łyżka masła - rozpuścić
- do wysmarowania patelni - olej
- do podadnia: owoce, cukier puder
- W misce zmiksować/zblendować mąkę, mleko, jajka i masło - dokładnie na gładką masę.
- Najlepiej odstawić na 10-15 minut ale jak nie mamy czasu możemy piec od razu.
- Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
- Patelnię rozgrzać na ogniu, dodać olej, rozprowadzić i wlać ciasto rozprowadzając po całej patelni. Jak macie duża patelnię ( ja mam 28 cm) to z podanych proporcji wyjdzie jeden duży naleśnik. Jak małą patelnię to jest to porcja na 2 naleśniki.
- Patelnię wstawić do piekarnika. Piec 18-20 min aż będzie ładnie zarumieniony.
- Posypać owocami i cukrem pudrem
Dodaj komentarz