Ugotowałam w zeszłym tygodniu zupę kalafiorową i zostało mi w lodówce pół kalafiora. Leżał biedak w lodówce, marniał, więdł.. nie miałam za bardzo na niego ochoty ale nie znoszę marnować jedzenia więc się przemogłam, zerknęłam w internety i wpadłam na chipsy z kalafiora i parmezanu. Szybko, mało składników i wyglądało na to że nie będzie smakować za bardzo kalafiorowo (po jedzeniu przez trzy dni zupy kalafiorowej nie miałam ochoty znów na wyraźnego kalafiorka). Więc szybko zmiksowałam kalafiora, dodałam starty ser (musi być twardy, ale nie musi być to parmezan, ja akurat miałam olędera z biedry), dodałam czosnek i oregano i upiekłam. Trochę się bałam, że nie będą trzymać fasonu i będą się rozpadać ale ser ładnie wszystko spaja. I to był strzał w 10. Wyszły chrupiące, bardziej serowe niż kalafiorowe w smaku. Ja akurat nie miałam składników ale przydałby się do tego jakiś sos pomidorowy albo salsa. Fajna przegryzka, zdrowsza alternatywa dla ziemniaczanych tłuściochów.
- pół kalafiora
- ok 1 szklanki tartego twardego sera np. parmezan. dziugas, olęder (kalafiora i sera ma być podobna ilość)
- ½ łyżeczki czosnku granulowanego
- sól, pieprz
- 1 łyżeczka oregano
- Kalafior rozdrobnić – najlepiej w melakserze albo ścierając na drobnych oczkach tarki.
- Zmieszać wszystkie składniki w misce.
- Blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
- Piekarnik nagrzać do 190 stopni
- Wykładać na blachę ok łyżki mieszanki lekko ugniatając i spłaszczając.
- Piec ok 7-10 minut aż chipsy się dobrze podpieką.
- Odstawić do całkowitego ostygnięcia i szerokim nożem albo płaską łopatką delikatnie podważać i zdejmować z blachy.
Słodkie Abstrakcje says
Od razu powiem: pierwszy raz coś takiego widzę na oczy. Za to wielki plus! Na pewno są pyszne .. I przede wszystkim bardziej fit niż kupne odpowiedniki 🙂 Chce sie jeść 🙂
pinkyyy says
Wow,ale super pomysł! A wyglądają przepysznie *.*
Marcelina says
świetne wykorzystanie kalafiora 🙂 Nigdy nie słyszałam o takich chipsach, a wyglądają kusząco 🙂
kocie-smaki says
no proszę, czego to człowiek nie wymyśli 🙂 czipsy wyglądają obłędnie i już czuję ten zapach pieczonego sera – bomba!
Magda Baranowska says
O takich czipsach jeszcze nie słyszałam 🙂 Ale na pewno wypróbuję, bo niestety uwielbiam słone przekąski i cały czas szukam zdrowszych zamienników 😀
karunaa says
Ale ten kalafior to przed starciem ugotowac czy na surowo? (poczatkująca kucharka) ;))
cookingforemily says
Surowy