Słodycze to u nas cały czas ciężki temat. Czasem czuję się jak jakiś oszalały ideowiec, sam w walce przeciwko całemu światu. Nie chcę, żeby Milka jadła sklepowe słodycze pełne syropu glukozowo-fruktozowego, utwardzanych tłuszczy, chemicznych barwników. I najczęściej mam wrażenie, że jestem w tym sama. W przedszkolu bułka z nutellą na podwieczorek, słodycze jako najłatwiejszy prezent dla dziecka od znajomych i nieznajomych, dziecięce imprezy pełne cukierków, żelków i gazowanych napojów. W najbliższej rodzinie też brakuje wsparcia, jest albo niejawne przemycanie cukierków i czekoladek albo jawne ” ty też jadłaś słodycze i nic ci nie jest”, ” co jej zaszkodzi jeden cukierek?”. Jeden pewnie nie zaszkodzi, nie rzucam się z krzykiem jak widzę cukierek w jej ręku – ale nie chcę, żeby to było normą. Nie chcę żeby codziennie jadła niezdrowe słodycze a z drugiej strony rozumiem, że codziennie może mieć ochotę na słodkie. Stąd nasza cotygodniowa rutyna – w weekend robię zapas zdrowych słodyczy – trufle, batoniki, czekoladki, ciasteczka, żeby potem w tygodniu Milka miała coś słodkiego na ząb jak przyjdzie jej na to ochota. Nie jestem przeciwniczką słodkiego, jestem za słodyczami, ale tymi zdrowymi. Mam nadzieję, że przepisy jakie znajdziecie na blogu na zdrowe słodycze będą dla Was inspiracją. Nie ma nic złego w jedzeniu słodyczy codziennie, szczególnie jak się jest dzieckiem.
A dziś przepis na bardzo szybkie batoniki z kaszą jaglaną ekspandowaną, czekoladą na bazie oleju kokosowego i kakao, słodzone miodem. Jaglaną można zastąpić ekspandowaną gryką, owsem albo amarantusem. Przygotowuje się je w 10 minut. Potem trzeba odczekać aż się ścisną w lodówce i gotowe. Kroimy, pakujemy w pudełko ( trzeba i trzymać w lodówce bo olej kokosowy się szybko rozpuszcza) i zajadamy jak przyjdzie ochota na słodkie.
- ⅓ szklanki oleju kokosowego
- ⅓ szklanki masła orzechowego
- 2 łyżki miodu
- 4 łyżki kakao
- szczypta soli
- 2 szklanki ekspandowanej kaszy jaglanej (lub gryki) – ja miałam mieszankę
- W garnku rozpuścić olej kokosowy, masło orzechowe i miód.
- Dodać sól i kakao i dobrze wymieszać, żeby nie było grudek.
- Do masy dodać ekspandowaną jaglaną i wymieszać.
- Masę wylać do prostokątnej formy (ja miałam tak 20x30cm) wszystko ładnie przyklepać. Odstawić do lodówki na ok godzinę. Wyjąć z masy i pokroić na prostokątne batoniki.
- Przechowywać w pojemniku w lodówce.
rategazelle says
Super! 🙂 Jestem na tak!
Kasia says
A czym można zastąpić masło orzechowe? Moje dziecię niestety nie może…
cookingforemily says
Możesz spróbować ominąć masło orzechowe i zamiast dodać więcej oleju kokosowego i kakao – nie próbowałam ale powinno być ok. a pestki słonecznika może? bo takie masło można też ukręcić z podprażonych pestek słonecznika.
Kasia says
Tak słonecznik może! Spróbuję w takim razie z taką pastą pozdrawiam!:-)
cookingforemily says
tylko daj tej pasty trochę mniej a więcej oleju kokosowego
Natalie says
Ale pomysłowe! Nie dość, że pyszne to i zdrowe 🙂
Niemodelka says
pamiętam że w dzieciństwie bardzo lubiłam takie batoniki, tylko z ryżem. taką wersję też muszę wypróbować 🙂
Karina says
domagam się batoników, które można zapakować dziecku do szkoły:) te wyglądają bardzo samakowicie, ale już widzę wszystko wymazane czekoladą…
cookingforemily says
racja, te się nie nadają do zapakowania do szkoły. następnym razem zrobię taki zapakowalne, obiecuję:)
marcelina says
Ależ musiały być pyszne! Po samym zdjęciu mam ochotę wgryźć się w jednego 😉
Fio says
A tego oleju i masła to w postaci stałej ma być 1/3 szklanki?
Nada się też ryż preparowany? Zalega mi trochę w szafce…
cookingforemily says
W stałej, nie rozpuszczamy oleju ani masła. Ja po prostu przekładam łyżką i odmierzam mniej więcej 1/3 szklanki. Jak będzie trochę mniej czy więcej nie zaszkodzi. Ryż preparowany jak najbardziej może być. Jest większy niż kasza ale też się powinno skleić, tylko jak możesz weź trochę mniejsze naczynie żeby warstwa była grubsza
Majka says
Baaardzo smaczne 🙂 Szkoda tylko, że tak trudno było zrobić batoniki. Dodałam zamiast miodu syrop z agawy, może to utrudniło porządne scalenie…Poproszę o sugestię, bo chętnie zrobię je po raz kolejny 🙂
cookingforemily says
Można zrobić trochę więcej masy – szczególnie więcej oleju kokosowego bo on scala najbardziej – no i ważne, żeby nie robić tego w zbyt dużym naczyniu, ja miałam 20X30 ale można w jeszcze mniejszym.
Majka says
Dziękuję 🙂 Naczynie samo w sobie nie było wielkie tyko głębokie, to też utrudniło wyciąganie. W takim razie następnym razem dodam jednak miód, nieco więcej oleju i użyję foremek silikonowych 🙂 Będzie od razu poporcjowane.
cookingforemily says
Kak problem był przy wyciąganiu to można wyłożyć naczynie folią spożywczą tak żeby wystawały boki i na to wylać masę – potem łatwiej wyciągnąć całość pociągając boki folii.
Majka says
To też sposób
Aga says
A czy amarantus ekspandowany też by się nadał? 🙂
cookingforemily says
Tak może być, ja osobiście nie przepadam za smakiem amarantusa – jest zbyt wyrazisty ale jak lubisz to możesz dodać.
Mada says
Wyglądają wyśmienicie 🙂 Czym można zastąpić olej kokosowy?
cookingforemily says
Spróbuj innym stalym tluszczem. Moze maslo.. ale nie robilam z maslem wiec nie wiem czy bedzie ok
PP says
Przepyszne ! Tylko nie wiedziałam jakie kakao dodać więc dodałam 2 łyżki naturalnego i 2 puchatka ? ale przepis pierwsza klasa ?
Ania says
Boskie!!
Marta says
Zrobione. Nie miałam kaszy więc dodałam ryż dmuchany 1 szklankę i wyszło pysznie. Zjadłam z córką prawie całe odrazu 😁💪