Sierpień i wrzesień to u mnie czas, kiedy właściwie na okrągło robię sos z pieczonych pomidorów i w ten sposób przerabiam wszelkie nadwyżki pięknych, słodkich, dojrzałych i pełnych smaku pomidorów. Sos potem wykorzystuje do różnych dań- zapiekanek, makaronów, naleśników, pizzy itp, itd. Stwierdziłam więc, że w zasadzie nie ma przeciwwskazań, żeby zrobić z niego też i zupę. A ponieważ do pomidorówki zwykle dodaję też marchewkę ( zblendowana zagęszcza dobrze pomidorówkę powstałą na rosole) to do pomidorów dodałam jeszcze marchewki i razem upiekłam. Potem to zblendowałam razem z wywarem warzywnym i powstała gęsta zupa z pieczonych pomidorów, marchewki i czosnku. Zupę zabieliłam lekko śmietaną, ale można pominąć ten etap. I żeby było bardziej fikuśnie do tego upiekłam proste chipsy z kaszy quinoa i parmezanu. To super patent- parmezan miesza się z ugotowaną kaszą i zapieka. Parmezan się rozpuszcza i skleja kaszę i powstają chrupiące chipsy.
Czas zup się zbliża nieubłaganie, wrzesień jeszcze ma być ciepły i jeszcze jest ok, ale coraz częściej o nich myślę i mam na nie ochotę. A druga sprawa Emilka wróciła do domu po wakacyjnych wojażach od babci do babci – więc wracamy do normalnego trybu działania – obiady je w szkole ( tak szkole! nie przedszkolu więc to zmiana) ale kolacje w domu i mi najłatwiej dać jej wtedy zupę bo można ją ugotować na zapas i potem szybko odgrzać. Więc przechodzimy w tryb poza wakacyjny i wracamy do zup. Będą się też pewnie pojawiać częściej na blogu bo ostatnio nie było ich wcale. Tymczasem – korzystajcie z pomidorów póki są pyszne i pełne smaku, bo czas tekturowych atrap pomidorowych też się nieubłaganie zbliża.
- ZUPA
- 1,5-2 kg pomidorów
- 6 ząbków czosnku
- 2 nieduże marchewki
- 2 łyżki oliwy
- 1,5 litra wywaru warzywnego
- garść bazylii albo natki pietruszki
- sól, pieprz i trochę cukru do smaku
- 4 łyżki śmietany (można pominąć)
- CHIPSY
- ½ szklanki ugotowanej kaszy quinoa
- ½ szklanki startego parmezany
- Marchewki obrać i pokroić w cieńsze kawałki.
- Czosnek obrać, pomidory przekroić na połówki i pozbawić gniazd nasiennych.
- Na danie naczynia do zapiekania ułożyć czosnek i marchewki, na to ułożyć pomidory i pokropić oliwą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec ok 40 minut.
- Po wyjęciu z piekarnika do blendera przełożyć marchewki, bazylię (lub pieruszkę) i czosnek - wlać część wywaru i zblendować, przełożyć do garnka.
- Pomidory przełożyć do blendera i zalać resztą wywaru i dokładnie zblendować ( być może trzeba to będzie zrobić w 2 turach). Zblendowne pomidory przelać do garnka przez sitko, przetrzeć, żeby na sitku zostały tylko pozostałości skórki i pestki.
- Całość zagotować, doprawić solą, pieprzem i cukrem ( można też dodać sok z limonki)
- Śmietanę przełożyć do miski, dodać kilka łyżek gorącej zupy, wymieszać i przelać do zupy.
- Zamieszać i wyłączyć gaz.
- Piekarnik nagrzać do 190 stopni, formę do pieczenia wyłożyć papierem.
- Kaszę zmieszać z parmezanem.
- Na blachę wykładać kupki kaszy z parmezanem, zostawiając między nimi trochę miejsca (chipsy się rozleją lekko). Piec ok 10-15 minut aż chipsy się rozleją i zarumienią. Ostudzić przed zdjęciem z blachy.
Mariola says
Spróbowałam i przyznam, że jeszcze nie jadłam tak pysznej pomidorówki 🙂
cookingforemily says
dzięki:):)