Ten sos pomidorowy pojawiał się już na blogu nie raz – bo to mój ulubiony sposób na robienie sosu pomidorowego, i w sezonie pomidorowym robię go cały czas, przerabiając w ten sposób nadmiar pomidorów. Sos pasuje do wszystkich dań z pomidorami ( zupa, lazania, pizza, makaron, zapiekanki, pulpety, kluski etc), łatwo można regulować jego gęstość i smak – dodając różne zioła. No i przede wszystkim jest bardzo prosty i wymaga minimalnych nakładów pracy . Pomidory trzeba upiec w całości z czosnkiem i oliwą, zmiksować, a następnie za pomocą sitka pozbyć się niepotrzebnych pozostałości (skórki i pestki). Nie trzeba kroić w kostkę, nie trzeba obierać ze skórek i pozbawiać gniazd nasiennych, nie trzeba mieszać i czekać przy kuchni aż się rozgotuje.
Tak jak wspominałam ten sposób pojawił się na blogu nie raz przy okazji różnych dań ale stwierdziłam, że zasługuje na osobny wpis. A końcówka sierpnia jest idealnym czasem na ten przepis. Pomidory u mojej mamy obrodziły w tym roku, więc gotujemy i przerabiamy. W zeszły weekend zrobiłam kilka słoików ajvaru, a resztę przerobiłam na sos ( dodałam potem do zapiekanki z cukinią, i do makaronu dla Emilki).
Po upieczeniu pomidorów na dnie naczynia pozostanie rzadki płyn – możecie przełożyć same pomidory i je zmiksować bez tej pomidorowej wody – wtedy sos będzie gęsty lub dodać część (całość) by uzyskać rzadszą konsystencje. W żadnym jednak wypadku nie wylewajcie tej wody – warto ją przelać przez sitko i odstawić do ostygnięcia – będzie pyszna do wypicia.
- 1,5- 2 kg pomidorów
- 3-4 łyżki oliwy
- 3 ząbki czosnku
- sól, pieprz do smaku
- opcjonalnie trochę cukru
- świeże zioła ( bazylia, pietruszka, koperek, oregano - do wyboru)
- Pomidory umyć i każdy przekroić na połowę.
- Ułożyć w naczyniu do zapiekania i polać oliwą.
- Czosnek obrać i całe ząbki włożyć między pomidory.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni.
- Piec aż pomidory popękają, puszczą sok a te z z wierzchu lekko zczarnieją (ok 20-25 minut).
- Pomidory lekko przestudzić i przełożyć do miski.
- Jeżeli chcemy rzadszy sos (np do zrobienia zup) to razem z wodą jaka zostaje na dnie a jak chcemy gęsty to przełożyć tylko pomidory a wodę zlać przez sitko do miski - po wystygnięciu będzie pyszna do picia.
- Pomidory z czosnkiem zmiksować blenderem i przecedzić przez sitko ( na sitku zostaną skórki i pestki).
- Do sosu dodać ulubione zioła (albo nie) i ponownie całość zmiksować.
- Doprawić solą, pieprzem i ewentualnie cukrem.
Tak jak wspominałam taki sos wykorzystywałam nie raz do różnych dań. Poniżej kilka inspiracji do czego można go wykorzystać:
Pulpety z indyka z cukinią w pomidorowym sosie
Zapiekane kluski z jarmużem i cukinią
Pulpety z kaszy jaglanej z mięsem i warzywami
Zapiekane naleśniki z mąki ryżowej
Kluski z cukinią i białym serem
Warzywne mini pizze na spodzie z polenty
Zapiekane muszle z dynią i serami
Lazania z cukinii z mięsem
Zapiekanka makaronowa jak plaster miodu
Kremowa polenta z ratatouille
i wiele, wiele innych 🙂
mopswkuchni says
Przepiękne zdjęcia i pyszny sos. Zapraszam do dodania przepisu do mojej akcji Warzywa psiankowate 2017 🙂
Majka says
Ten sos jest niezawodny! Robiłam już wiele razy. Nie znam lepszego ?
cookingforemily says
Ja też już tylko taki robię, a w sezonie pomidorowym nawet raz w tygodniu:)
Majka says
Super, że podałaś spis dań z tym pysznym sosikiem, będę próbować tych jeszcze nieodkrytych przeze mnie 😉
cookingforemily says
Dużo dobroci w tych linkach jest:) 🙂
Olga says
Czy po zrobieniu sosu mogę go włożyć w słoiki na zimę? Wtedy co? W garnku z wodą gotuję słoiki ileś minut i już?
cookingforemily says
Olga ja go zwykle robię do natychmiastowego wykorzystania ale myślę, że można go spokojnie zapasteryzować.
To pewnie wiesz ale napiszę bo może ktoś jeszcze skorzysta – słoiki trzeba bardzo dobrze wymyć, przelać wrzątkiem (razem z zakrętkami) i ja jeszcze dla pewności wkładam do piekarnika nagrzanego do 100% tak na 10 minut.
Potem przelej gorący sos, zakręć ( ale nie dociskaj) i albo znów do piekarnika nagrzanego do 100 % albo do garnka, zalać wodą i gotować na małym ogniu przez ok 10-15 minut.
Potem po wyjęciu jeszcze gorące dobrze dokręcić (przez ścierkę) i delikatnie odwrócić do góry spodem i tak zostawić do ostygnięcia.
Dawid says
Piekarnik ma być nagrzany do 100% (czyli maksymalnie), czy do 100 stopni?
cookingforemily says
do 100 stopni.
Magda says
Co robimy z czosnkiem po wyjęciu? Blendujemy razem z pomidorami?
cookingforemily says
tak, blendujemy z pomidorami
Magda says
Ja co roku przygotowuje sos pomidorowy. W mojej piwnicy nie może go zabraknąć. Dużą zaletą jest to, że można go wykorzystać do różnych dań. Czasem brakuje pomysłu i czasu na obiad to wystarczy makaron, mięso, uzupełnić całość sosem i mamy pyszne gotowe danie. Poza tym jest z pewnością zdrowszy niż jakiś sos z supermarketu 🙂
cookingforemily says
tak, taki sok potem nie raz w ciągu zimy ratuje życie gdy w lodówce pustka:)
Monika says
Mam pytanie,czy trzeba przecierać? Bo wydaje mi się to bardzo pracochłonne;) bardziej niż obranie że skórki po przelaniu wrzątkiem, próbowałaś zblendowac i zostawić skórki?
Pozdrawiam
cookingforemily says
No wlasnie gwarantuje Ci ze nie jest to wcale pracochłonne:) Więcej pracy na pewno wymaga obieranie skorek, albo wyjmowanie pestek. początkowo zostawiałam to w całości, bez przecierania ale powiem szczerze ze przeszkadzały mi trochę pestki i niedokładnie zblendowana skórka, w zapiekankach jeszcze to jest ok, ale np jako baza do makaronu to już mi przeszkadzało. Więc zaczęłam przepuszczać przez sitko i to trwa dosłownie chwilę, sok przecieka, szybko mieszasz a na końcu dociskasz na sitku resztki i już:) naprawdę chwiila:)
Op says
Pytanie w opisie jest 190 stopni w komentarzach jest znowu 100 stopni, czyli jaka ma być temperatura w piekarniku???
cookingforemily says
Pomidory pieczemy w 190 stopniach tak jak w opisie, po przetarciu sos gotowy do wykorzystania
istnieje tez możliwość zapasteryzowania sosu na później- pasteryzacja w 100 stopniach – i tego dotyczą komentarze