Baaaardzo zdrowa przekąska – krakersy z ziaren siemienia lnianego, słonecznika i sezamu. Całe mnóstwo dobroci do pochrupania. Siemię lniane to trochę nasz niedoceniany super-składnik – bogaty w kwasy tłuszczowe Omega 3, cynk, magnez i żelazo, ma właściwości odchudzające i przeciwzapalne. Sezam to przede wszystkim bardzo bogate źródło wapnia (niełuskany ma go 10 razy więcej niż mleko) oraz magnezu. Słonecznik to też bardzo bogate źródło magnezu, witaminy E i kwasu foliowego. Oprócz ziaren właściwie nic więcej tam nie ma ( plus jedno białko). Podsumowując można powiedzieć, że te krakersy są więc przede wszystkim odstresowujące ( magnez !) i odchudzające. Mają dość specyficzny smak, dzieciom mogą one nie posmakować – Emilka poskubała i zostawiła swój kawałek – no ale ona nie potrzebuje jeszcze się odstresować ani tym bardziej odchudzać. Ale dla dorosłych jako zdrową przekąskę bardzo polecam. Można je chrupać same albo z jakąś pastą. Ja zrobiłam dodatkowo do ich posmarowania pastę ze słonecznika i suszonych pomidorów.
Krakersy wyszyły mi dość ciemne – bo dodałam sos sojowy ciemny ale można dodać też jasny albo po prostu posolić.
- 2 szklanki ziaren: słonecznika siemienia lnianego i sezamu (najlepiej nieoczyszczonego)
- 1 łyżka sosu sojowego (lub ⅓ łyżeczki soli)
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 białko
- 180 ml wody
- Ziarna wymieszać, odsypać 1 i ⅓ szklanki ziaren
- Resztę ( ⅔) zmielić na bardzo drobno – najlepiej w młynku do kawy.
- Zmieszać zmielone ziarna z całymi, dodać resztę składników i wymieszać.
- Odstawić na 10 minut.
- Blachę do pieczenia wyłożyć papierem, wylać na niego masę i rozprowadzić równo po całej powierzchni.
- Nagrzać piekarnik do 150 stopni, wstawić blachę i piec 30 minut.
- Wyjąć blachę z piekarnika, masę (która powinna być już sztywna) pokroić nożem w kratkę, delikatnie podważając rozdzielić kawałki i rozłożyć z powrotem na blasze do góry odwrotną stroną niż był poprzednio. Będą się trzymały ale będą jeszcze trochę miękkie.
- Piec kolejne 20 minut w tej samej temperaturze.
- Blachę wyjąć i całkowicie ostudzić krakersy.
- Dobrze się przechowują w szczelnie zamkniętym pojemniku
Marcelina says
A widziałam ostatnio w sklepie siemię lniane i się zastanawiałam do czego mogłabym użyć, a krakersy mi się bardzo podobają 🙂
Paula says
Czym można zastąpić białko przy alergii?
woman76 says
Ja spróbuję zamiast białka ubić wodę po gotowaniu ciecierzycy.
cookingforemily says
daj znać jak wyszło, myślę że bez białka też będzie ok bo siemię lniane ma dużo lepkości.
cookingforemily says
Możesz spróbować bez białka wogóle – siemię lniane się robi klejące po zmieszaniu z wodą, więc powinno się trzymać – nie próbowałam tej wersji ale myślę, że może się udać.
Możesz też dodać trochę nasion chia – one po zmieszaniu z wodą mogą stanowić substytut białka. 1 łyżka wystarczy.
Ania says
Ja raz zapomniałam jajka i wyszło tak samo dobrze…od tej pory robię bez jajka.
ada. says
a gdyby je zrobić z dodatkiem kakao i ew. syropem z agawy?
cookingforemily says
One są raczej wytrawne. Nie mam pojęcia jak będą smakować na słodko. Szczerze mówiąc jakoś tego nie czuję:)
maj says
ile dokładnie ma być siemienia, sezamu i słonecznika? 2 szklanki każdego – czyli 2 siemienia, 2 słonecznika i 2 sezamu?
cookingforemily says
2 szklanki w sumie
maj says
a jak to wymierzyć w takim razie? na oko? 🙂 pytania laika, wybacz 🙂
cookingforemily says
Nie musi ich być idealnie po równo, jak będzie któryś z nich trochę więcej nic się nie stanie. Możesz też dodać więcej tych które lubisz najbardziej ( ja np daję troszkę więcej słonecznika niż sezamu). Ważne, żeby w sumie było ich ok dwóch szklanek po zmieszaniu.