To brownie bez pieczenia jest obłędne tyle Wam powiem. Na bazie daktyli i orzechów, z dodatkiem kakao – bez cukru. Ale wyjątkowe jest przez dodatek pomarańczy i kardamonu. U nas był to hit. Z masy można też ulepić trufle, wtedy już bez polewy, można obtoczyć w kakao. Spróbujcie koniecznie. Pracy przy nim niewiele a efekt murowany.
Piszę to wszystko w oparciu o wspomnienia tego smaku:) bo aktualnie u nas w domu choroba. Emilka wywieziona do dziadków a my chorujemy oglądając The Americans bo nic innego nie jesteśmy w stanie zrobić. Ledwo żyję i straciłam smak. Jedzenie nie cieszy i smakuje jak tektura. Więc na własnie kubki smakowe przekonuję się jakie straszne byłoby życie bez smaku. Nie myśli się o tym na co dzień. Więc doceńcie, że macie smak i uczcijcie to jakimś smakołykiem – to brownie będzie idealne. Być może trochę bredzę po 3 dniach gorączkowania więc już lepiej skończę.
- 2 szklanki orzechów (u mnie mieszanka migdałów nerkowców i orzechów włoskich)
- 2 szklanki daktyli
- ½ łyżeczki cynamonu
- ¼ łyżeczki mielonego kardamonu
- skórka i sok z połowy pomarańczy
- 5 łyżek kakao
- 2 łyżki masła orzechowego
- 1 łyżka oleju kokosowego
- POLEWA:
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 4 łyżki kakao
- 1 łyżeczka miodu/syropu z agawy
- 2 łyżki soku z pomarańczy
- Orzechy rozdrobnić w robocie kuchennym – przełożyć do miski.
- Do robota przełożyć daktyle ( jak macie takie twarde to trzeba je wcześniej zalać wrzątkiem i odczekać ok 10 minut, po czym odsączyć z wody), skórkę i sok z pomarańczy, kakao, cynamon, masło orzechowe i olej kokosowy – zmiksować na gładka masę.
- Jak macie mocny i pojemny robot to można do masy dodać orzechy i wszystko pulsacyjnie zmieszać aż połączy się w kulkę masy.
- Ja mam za mały kielich więc mieszankę daktylową przełożyłam do orzechów i wyrobiłam ręką na gładką masę.
- Masę przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie 20x30 cm).
- Składniki polewy umieścić w małym garnku, podgrzać i wymieszać na gładką masę ( podgrzać tylko tyle żeby się olej rozpuścił, nie gotować bo może się zważyć)
- Polewę wyłożyć na wierzch, rozprowadzić i wstawić na minimum godzinę do lodówki przed pokrojeniem.
- Przechowywać w lodówce.
Inspiracja: blog „To her core”
Monika says
Są pyszne. Smakują jak prawdziwe Brownie.
cookingforemily says
To jeden z moich ulubionych przepisów z bloga:)