Co tydzień chodzę na zakupy warzywne na targ, by potem w ciągu tygodnia przygotowywać sałatki i inne warzywne obiady. Teraz obowiązkowo co tydzień wracam do domu ze szparagami i pęczkiem botwinki. Z botwinki najczęściej gotuję zupy ( na chłodnik jeszcze za zimno) , sięgam po wypróbowane przepisy ( jak genialne chociaż pracochłonne pierogi z botwinką i serami lub ulubioną tartę z botwinką). W ostatni weekend powstała z pęczka botwinki frittata z botwinką, młodymi ziemniakami ( które pozostały z obiady z poprzedniego dnia) z dodatkiem koziego twarożku i dużej ilości koperku. Pyszna!
… Read More »Pizza ze szparagami i botwinką
Pizza z botwinką i szparagami. Czy może być coś bardziej majowego? No może gdyby jeszcze dołożyć tan rabarbar.. 🙂 🙂 wolałam jednak położyć tam kozi twarożek, mozzarellę i jajko – które się cudownie rozpłynęło tworząc żółtkowy sosik. Było pysznie.
Maj nas nie rozpieszcza. Pogoda taka sobie, ale to i nawet lepiej z ładnej i tak byśmy nie korzystali jak zwykle.. Więc skoro taka sytuacja to chociaż korzystajmy na maksa z tego maja w kuchni. U mnie zdecydowanie królują szparagi, botwinka i rabarbar. Odbijam sobie w kuchni majowe niedomagania na zewnątrz.
… Read More »Pierogi z botwinką i serami
No dobra, dosyć żartów. To danie to poważna sprawa. Zrobiłam je w zeszłym roku przy okazji konkursu kulinarnego. Wymyśliłam sobie farsz z botwinką i delikatnym serkiem (ricotta, mascarpone) do tego masełko, koperek i parmezan. Nie jestem osobą pierogową, dużo z tym roboty, naprawdę na palcach jednej ręki mogę policzyć samodzielnie wykonane przeze mnie pierogi. Ale podeszłam do sprawy poważnie. Po ciasto na pierogi udałam się więc do mojej mamy – wyjadaczki pierogowej. Chciałam, żeby pierogi miały kształt trójkąta więc wycinałam kwadraty przy linijce – ale to oczywiście nie jest koniecznie, sprawdzi się każdy pierogowy kształt. Nie chodzi tu zupełnie o kształt – tylko o idealne ciasto od pierogowej weteranki i lekki farsz botwinkowo-serowo-czosnkowy. Farsz zrobiłam na oko, ale okazało się, że trafiłam z proporcjami idealnie – nie zostało mi ani farszu ani ciasta. Wyszło danie genialne ( jak dla mnie). Serio – te pierogi z botwinką były o-błę-dne! Warte każdej włożonej w nie minuty. Do tej pory moja siostra wspomina je z rozmarzeniem w oku. Was bardzo namawiam w sezonie na podjęcie się tego wyzwania. Sama siebie nie muszę namawiać, czekam tylko na wolniejszy dzień.
…
Tarta z botwinką
Botwinka, rabarbar i szparagi to coś co najbardziej lubię w majowym jadłospisie. Te smaki to znak że rozpoczynają się te lepsze dni. W tym roku maj jakoś nie może się rozkręcić ale to nie szkodzi, one i tak nadejdą. Dużo słońca, czasem letni deszcz, ciepłe noce, weekendy nad wodą, szprycery, lody i mnóstwo smaków na które czekałam całą zimę. Za chwilę truskawki i bób, potem czereśnie, morele i pomidory buchające smakiem. Staram się wykorzystać maksymalnie te krótkie sezony i teraz jemy głównie szparagi, botwinkę i przegryzamy deserami z rabarbarem. Nie są to do końca smaki Emilki ale walczymy. Dziś na stole tarta z botwinką, moja ulubiona. Czasem robię ją z serkiem kozim, czasem z fetą, a do tego prosta sałatka z rukulą i pomidorami. maju trwaj!
…