No i stało się – mój sezon na dynię się rozpoczął. W zeszły weekend zerwaliśmy i rozkroiliśmy pierwszą w tym sezonie dynię z ogródka mojej mamy. Jest ich w tym roku sporo, pewnie koło 15-20 więc znów jesień i połowa zimy upłynie pod znakiem dyni u nas. A resztę babcia przerobi na pure do zamrażalnika i na pasteryzowany sok z dyni i jabłek.
Połowa tej dyni leży teraz w mojej lodówce ( w weekend zrobię curry) a połowa została od razu upieczona i przerobiona na pure, z którego potem powstała ta tarta z dynią i mascarpone, korzenna i bardzo delikatna, na kakaowym spodzie. Doskonałe ciasto na jesień, która obecnie jest tak piękna i oby jak najdłużej.
…