To danie, wyglądają trochę jak abstrakcyjny obraz albo wynik wybuchu w spiżarni, ale nie zniechęcajcie się bo jest pyszne – na spodzie pieczone bataty utytłane w masełku, na tym warstwa ciecierzycy ze szpinakiem, czosnkiem i sosem z cytryny a to wszystko polane karmelowym sosem na bazie masła, tahini i syropu z agawy, polane dodatkowo oliwą z chilli. Na pewno brzmi lepiej, niż wygląda a jeszcze lepiej smakuje. Danie jest wegańskie, zdrowe i pyszne.
… Read More »Zupa krem z batatów i czarnej fasoli
Kupiłam kiedyś suchą czarną fasolę z bliżej nieokreślonym przeznaczeniem. Fasola sobie leżała i jakoś nie miałam na nią pomysłu. Aż pewnego dnia przeglądając książkę „Naturalnie i zdrowo” Sarah Britton wpadłam na przepis na zupę krem z batatów z dodatkiem fasoli i mleka kokosowego. Wszystko mi w tym przepisie pasowało, więc ją ugotowałam. Zupa jest gęsta, lekko słodkawa dzięki batatom, delikatna co zawdzięcza dodatkowi mleka kokosowego, aczkolwiek podkręcona cayenne i zrównoważona kwaśnością z limonki.
… Read More »Pieczone kotlety z fasoli i batatów
Ale nam wszystkim smakowały te kotlety z fasoli i batatów! Wszystkim oprócz Emilki bo ona takiego jedzenia nie tyka niestety. Ale dorośli byli zachwyceni. Ostatnio sporo na moim blogu batatów, jakoś posmakowała mi szczególnie ich połączenie z avocado. Tu dodatkowo oprócz fasoli, batatów i avocado występuje salsa z pomidorów. Czyli taka meksykańska mieszanka. Kotlety są bezglutenowe – ja do batatów użyłam spiralizera ale możecie je też zetrzeć na tarce o grubych oczkach.
Gdy czytacie ten wpis ja jestem w Paryżu ( przynajmniej mam taką nadzieję, że nie spóźniłam się na samolot:) i zaczynam moją coroczną paryską eskapadę z przyjaciółką. Kto ciekawy niech zajrzy na instagrama a po powrocie mam nadzieję będę miała kilka francuskich kadrów do pokazania tu.
…
Naleśniki z mąki z ciecierzycy na 3 sposoby
Wiosna zastała mnie z kilkoma centymetrami za dużo tu i ówdzie. Po zimowych comfortfoodach, po świętach z paschą na śniadanie, obiad i kolację, po powrocie z Grecji, gdzie dużo czasu spędziłam się za stołem… no cóż, czas ogarnąć boczki. Nie za bardzo mi po drodze z dietami, nie mam silnej woli w kwestii jedzenia i w zasadzie każda podejmowana przeze mnie w życiu dieta kończyła się niewypałem. Jedyna, na której udało mi się kiedyś prawie wytrzymać i która nie była jakaś specjalnie uciążliwa to dieta o niskim indeksie glikemicznym. Ta mi jakoś specjalnie nie przeszkadza, chociaż też nie jestem w stanie trzymać się ściśle reguł. Więc ilekroć chcę coś zgubić to w mniejszym lub większym stopniu do niej wracam. Teraz też staram się jeść zgodnie z jej zaleceniami, więc mąka pszenna zamknięta na klucz. Niestety odpada też mąka ryżowa czy jaglana. Postanowiłam więc się zaprzyjaźnić z mąką z ciecierzycy kiedy w weekend zachciało mi się naleśników. Przyjaźni z tego pewnie wielkiej nie będzie, bo nie za bardzo mi odpowiada jej smak, ale dzięki fajnym nadzieniom naleśniki były zjadliwe ( no może nawet oczko wyżej niż zjadliwe:). Podaję więc Wam przepis na te naleśniki z mąki z ciecierzycy bo może się przydać też osobom na diecie bezglutenowej. A tym co nie muszą jeść bezglutenowo ani męczyć się z żadną dietą podpowiadam, że nadzienia można wykorzystać do klasycznych naleśników czy jeszcze lepiej – tortilli.
A ja się nie poddam i jeszcze powalczę z mąką z ciecierzycy- pewnie gdzieś czeka na mnie jakieś jej wydanie, które pokocham ( chociaż obawiam się, że może być to związane ze smażeniem w głębokim tłuszczu, albo dodaniem mnóstwa słodyczy..). Mam w domu książę całą poświęconą mące z ciecierzycy, więc czas poeksperymentować. A Wy macie na nią jakiś sposób?
…
Trójskładnikowy krem czekoladowy z batatów
Przed świętami zrobiłam sobie słodyczowy detoks. Ponad 3 tygodnie nie jadłam żadnych słodyczy, niestety w święta pękłam dla mazurków i paschy:) Nie mówię tu o białym cukrze, którego unikam tak czy inaczej, ale mówię o wszelkich słodyczach, nawet tych zdrowych ale zawierających jakieś słodziki. 3 tygodnie bez cukru i jego zamienników, dałam radę chociaż nie było łatwo. Szczególnie po obiedzie organizm domagał się deseru. Z czasem jednak ochota na słodkie mija, więc wyobrażam sobie, że można wyeliminować słodkie z diety, no ale tak na dłuższą metę wydaje mi się szkoda rezygnować z tej przyjemności w życiu:) ale ograniczać na pewno jest dobrze.
Tak czy inaczej podczas tych 3 tygodni wpadłam na instagramie przepis na ten czekoladowy krem z batatów, jego autorka (@swood.food) pisała, że jak była na cukrowym detoksie to krem ten ratował jej życie. Krem ten zawiera tylko trzy składniki: bataty, olej kokosowy i kakao ( ja zamieniłam na karob) i jest naturalnie słodki tylko dzięki batatom. Nie jest to krem czekoladowy życia, Emilce nie posmakował, ale dla osób które ograniczają cukier, albo go odstawiły na pewno będzie to świetny zamiennik deseru.
…