Bakłażan pieczony w chrupiącej panierce z parmezanu i tartej bułki z ziołami a następnie zapieczony w sosie pomidorowym z żółtym serem na wierzchu. Do tego kawałek dobrego chleba, lampka czerwonego wina, i nic więcej nie trzeba. Obiad jak z włoskich wakacji, namiastka podróżowania w tych ciężkich czasach.
… Read More »Pasta z bakłażana i papryki z ciecierzycą
U mnie totalnie warzywne lato, praktycznie nie jem mięsa i w ogóle mi go nie brakuje. Warzywa mają teraz tyle smaku, że aż szkoda z tego nie korzystać. Dziś przepis na kanapkową pastę na bazie ciecierzycy z dodatkiem pieczonych warzyw – bakłażana, papryki, marchewki i czosnku, z orzechami włoskimi. suszonymi pomidorami i bazylią. Wyobrażacie sobie tyle fantastycznych smaków połączonych razem? Pieczenie jeszcze dodatkowo podkręca smak warzyw i pasta jest bardzo głęboka, lekko podpalona. Bardzo mi smakowała, ciężko się powstrzymać, żeby nie wyjadać łyżką i zachować na kanapki.
Sałatka z makaronem soba, bakłażanem i mango
To jeden z moich ulubionych przepisów z ulubionej książki kucharskiej czyli „Plenty” Ottolenghiego. Sałatka z makaronem soba, smażonym bakłażanem, mango i cebulą w kwaśno-słodkim sosie z czosnkiem, robiłam ją wiele razy i za każdym razem mi bardzo smakuje. Wszystkie smaki są w tej sałatce doskonale zbalansowane. Sałatka jest najlepsza zaraz po przygotowaniu, niestety makaron soba jak poleży w sosie mięknie i całość traci na świeżości. Zresztą ze zjedzeniem takiej sałatki od razu nie powinniście mieć żadnych kłopotów.
… Read More »Sałatka z grillowanymi warzywami, fetą i sosem orzechowo-pietruszkowym
I jak tam po majówce? Było grillowane? U nas troszkę w niedzielę, bez ekstrawagancji raczej klasycznie. To znaczy klasycznie w moim wydaniu bo mam swój ulubiony (klasyczny:) zestaw na grilla. Zwykle to są kotleciki ze skórką z cytryny, kminem, czosnkiem, ziołami i chilli ( tym razem dodałam też cukinię) i obowiązkowo sałatka z grillowanymi warzywami ( cukinią, bakłażanem, papryką i cebulą) z dodatkiem fety i sosu orzechowo-pietruszkowego. Ta sałatka to absolutny must have każdego grilla u nas. Niestety trochę wydłuża czas grillowania i oczekiwania na danie główne więc wiedząc to, rozpalały grilla dużo wcześniej zanim wszyscy będą głodni:)
Warzywa najpierw obtaczam w oliwie z dodatkiem przypraw, następnie grilluję, po ostygnięciu kroję na mniejsze kawałki, dodaję sałatę, kawałki fety i sos na bazie oliwy, soku z cytryny z mielonymi orzechami włoskimi, czosnkiem i natką pietruszki. Na potrzeby zdjęcia ułożyłam wszystko ładnie na talerzyku ale w rzeczywistości wszystko mieszam w misce – niestety nie wygląda to potem zbyt pięknie, ale sos pokrywa wszystko, feta się kruszy i oblepia warzywa i wszyskie aromaty się mieszają. Sałatka jest wyjątkowa pod względem smaków – grillowane na ogniu warzywa mają swój niepowtarzalny aromat, a pietruszkowo – orzechowy sos dopełnia całość. A wiecie co jest w sałatce najlepsze? Grillowana cebula! słodkawa, opalona ogniem, przepyszna. Dajcie jej dużo:)
…
Zupa z pieczonych bakłażanów i papryki
Mróz trochę odpuścił ale ciągle zupy są naszym ulubionym aktualnie rodzajem obiadu. Lubimy te ciężkie z dużą ilością składników ( jak np. niezawodna gulaszowa lub indyjska z ciecierzycą, kalafiorem i ziemniakami albo gołąbkowa ), które wystarczają z powodzeniem za cały obiad. Ale lubimy też lżejsze, warzywne zupy-krem, które idealnie sprawdzają się na kolację. Dziś taka właśnie zupa z pieczonych bakłażanów i papryki z dodatkiem pomidorów i orzechów. Bardzo gęsta i kremowa, z lekko przypieczonym smaczkiem, idelna z łyżką śmietany i chlebową grzanką. Robię takie zupy jesienią, gdzie wszystkie warzywa (w tym świeże pomidory) lądują w piekarniku, ale teraz używam pomidorów z puszki.
…
Zapiekanka makaronowa z bakłażanem i pomidorami
Macie takie momenty totalnego niezdecydowania obiadowego? Kiedy w głowie pustka, nikt nie ma na nic specjalnego zamówienia, przeglądacie książki kucharskie i nic Wam się nie podoba, zapisane na kompie i pintereście przepisy do wypróbowania nagle tracą swoją atrakcyjność? Ja czasem tak miewam. I co wtedy robię? Zaczynam przeglądać po raz setny „Plenty” albo „Plenty more” Ottholenghiego. I zawsze trafiam tam na coś co mam ochotę zjeść. To mój stary i nowy testament kulinarny:)
Tym razem wpatrzyłam zapiekankę makaronową z drobnego makarony orzo z dodatkiem bakłażana, marchewki, selera i pomidorów i kawałków mozzarelli, która pi upieczeniu cudownie się ciągnie. Ottholenghi nie zawodzi nigdy. Tylko co będzie jak przerobię wszystkie przepisy..
…
Domowy ajvar
Przetwory w naszej rodzinie robi mama. Ma to we krwi. Co roku zapełnia swoją piwniczkę na nowo- zawsze robi kilka rodzajów dżemów, różne soki – koniecznie malinowy na przeziębienia, wiśniowy do picia, od jakiegoś czasu też koniecznie co roku robi „sok babci Kisi” (czyli sok z sok z dyni i jabłek) kilka rodzajów ogórków, różne wina, jak są to grzybki. I co roku też eksperymentuje – w tym roku np. postawiła na cukinię i zrobiła kilka rodzajów.
Ja w związku z tym nie mam już motywacji do robienia przetworów – chociaż sama idea mi się bardzo podoba to jednak nie można jej nie zarzucić czasochłonności, no więc jak nie muszę… Czasem jednak mam zrywy półprzetworowe i coś mi do głowy wpada – kilka lat temu zrobiłam dżem pomarańczowy i był boski, robiłam konfiturę z arbuza, mój ulubiony dżem morelowy albo ogórki na ostro (to niestety mało udany eksperyment bo były tak ostre, że nikt ich nie mógł zjeść). Ale są to sporadyczne zrywy. W tym roku naszło mnie na ajvar – którymś z poprzednich magazynów „Kuchnia” był dodatek o przetworach – było tam kilka wersji ajvaru, wybrałam ten.
Nie powiem, czasu to trochę zabiera, pół soboty na krojeniu, gotowaniu, przecieraniu, wyparzaniu słoików – ale to taka forma medytacji… polecam na odstresowanie się. A zimą na pewno każdy chętnie sięgnie po taki słoik z zamkniętymi smakami z końca lata.
…
Kremowa, serowa polenta z ratatouille
To danie to kwintesencja tego jak lubię gotować i jeść. Hmm, właściwie chyba mogę tak powiedzieć o znacznej większości przepisów na blogu to jednak jedząc to danie miałam cały czas w głowie „tak, to w 100% to co lubię” 🙂 Bardzo kremowa polenta z mascarpone i parmezanem a do tego duszone warzywa – cukinia i bakłażany w pomidorach. Nazwałam to ratatouille chociaż klasyczny przepis na ratatouille zawiera też paprykę to ja jednak wolę to danie bez papryki. Jak jednak lubicie paprykę to możecie ją dodać – czerwoną i/lub żółtą, można ja najpierw podsmażyć albo podpiec w wysokiej temperaturze w piekarniku i po zdjęciu skórki dodać do warzyw pokrojoną w paseczki. Połączenie polenty i warzyw jest mistrzowskie, to bardzo kojące, domowe danie. Tak przygotowana polenta ma jednak to do siebie, że trzeba ją zjeść zaraz po przygotowaniu, bo jak przestygnie to już zbija się w bryłę i zapomnijcie o cudownej, kremowej paćce. Może jednak zyskać 2 życie – więc zostanie Wam polenta to warto ją od razu przełożyć ją do pudelka wyłożonego folią spożywczą. Po zastygnięciu przechowujemy ją w lodówce. Potem można ją pokroić nożem w kawałki i przed podaniem podsmażyć lekko na patelni (normalnej lub grillowej).
…
Calzone z bakłażanem, cebulą i kiełbasą
To danie powinno się nazywać calzone z tego co miało być pizzą. A oto jego nienajweselsza historia.
Zeszły weekend miał być fajny. Pogoda była co prawda ryzykowna (chociaż w końcu okazała się być ciepło i słonecznie) ale poza tym wszystko było zaplanowane. Do Warszawy przyjechali znajomi (tu korzystając z okazji serdecznie pozdrawiam) miała być domowa pizza, spacery, cafe spokojna oraz ognisko z kiełbaskami na plaży. Niestety w połowie dnia Emilka dostała gorączki 39 stopni i tak już się utrzymało do poniedziałku. Więc zostaliśmy uwięzieni w domu, z gorączkującą Emilką i lodówką wypełnioną składnikami na pizzę i kilogramem kiełbasy. Jakoś mi odeszła ochota na pizzę, chciałam zrobić coś co potem będziemy mogli zjeść też w tygodniu, a że miałam dużo czasu to mój wybór padł na calzone. A w jego środku wylądowało to co miało być na pizzach no i kiełbasa:) tę ostatnią można oczywiście pominąć, jak chcecie wersję wege. Ciasto powstało z mieszanki mąki orkiszowej, gryczanej i pszennej. Calzone posmakowały też chorej Emilce ( z dość słabym apetytem) a w poniedziałek zabrałam je na obiad do pracy i zdały test, którego nie zdaje pizza na drugi dzień.
…
Zupa bakłażanowa
Inspiracją do powstania tej zupy była moja ulubiona bakłażanowa sałatka z restauracji Efez. Idealne połączenie mocno przypieczonego bakłażana, czosnku, gęstego jogurtu z pastą tahini i natki pietruszki. Zawsze podawana mocno schłodzona ze świeżym chlebkiem. I chociaż robiłam ją wielokrotnie w domu to nigdy nie udało mi się przyrządzić jej tak jak tam to robią. Tym razem też miałam ją zrobić – upiekłam już bakłażany i przypomniała mi się zupa bakłażanowa którą robiła kiedyś moja siostra. Postanowiłam więc zmieszać dwa przepisy – zmiksować upieczone bakłażany z jogurtem, podsmażoną cebulką z czosnkiem, dodałam też oczywiście tahini i sok z cytryny. A do tego garść pestek granatu no i rzecz jasna natka pietruszki. Wielbicielom bakłażana i tureckich smaków na pewno zasmakuje.
…