Na pomysł zrobienia brownie z fasoli natknęłam się w sieci już jakiś czas temu. I chociaż zamiana mąki na fasolę mnie zaciekawiła, to jednak podchodziłam do tematu sceptycznie. Ale na wszystko przychodzi czas. U mnie ten czas przyszedł gdy spotkały się ze sobą poszukiwanie pomysłów na zdrowe słodycze, które bez wyrzutów sumienia mogę dawać Milce, z poszukiwaniem przepisów na fasolę adzuki, o której właściwościach pisałam przy okazji tych kotlecików z fasoli z ryżem. Postanowiłam więc wziąć byka za rogi, chociaż liczyłam się, że może być to smakowy niewypał. Ale skoro Japończycy robią słodycze z fasoli to może jednak coś w tym jest. Wynik pozytywnie mnie zaskoczył (dlatego też dzielę się przepisem). Ciasto ma fajną, delikatną konsystencję. W smaku oczywiście nie przebija klasycznego brownie, uważanego nie bez powodów za jedno z najbardziej dekadenckich ciast, ale jak na ciasto z FASOLI jest naprawdę bardzo ok.
Rodzinny werdykt był na plus- moja siostra powiedziała, że ciasto jest dobre ale aż się prosi o dodanie suszonych śliwek (następnym razem tak zrobię bo rzeczywiście by pasowały), mama poprosiła o przepis a Emilka nie mówiła nic ale jadła i prosiła o następny kawałek.
…